-albo oddajecie albo rozwalam pada
Wzieła do ręki nowiutkiego pada Jaśka.
-nie radze, wściekły Janek to zły Janek.
-ha trudno
Spojrzałam sie w jego strone, miał ogień w oczach.
-jeśli nie odłoży pani tego pada to źle sie to skończy.-odezwał sie chłopak
Rzuciła padem, a Jasiek na nią.
-jezu weź go ze mnie Angelika weź go
-przepraszam mam chorobe słuchową która sie nazywa ,, mam to w dupie"
-dziewczyno weź go bo on oszalał
-dobra, Janek stop!
Krzyczałam a on nic
-Jasiek cholera starczy-ściągnełam go za bluze z babki.
-jezu to dzikus ja sie zmywam, fajnie było ale ja żegnam i wiecej nie wracam.
-Jaś już uspokój sie już sobie poszła.
-roztrzaskała mi pada.
-no trudno-przytuliłam go-mama kupi Ci nowego
-tak kupi mhm. Ledwo tego mi kupiła bo byl drogi.
-dobra już spokojnie.
-fajnie spokojnie, a pada nie ma
Dobra babsko mamy z głowy tylko cholera ten pad-pomyślałam sobie-kuźwa dobra zaraz mu przejdzie.
-ej ale zobacz nie rozstrzaskał sie jakoś bardzo, idź zobacz może bedzie działać
-czujnik poszedł bo sie nie świeci. I jak ja bede teraz odcinki nagrywać?
-dobra weź mojego-podałam mu z półki pada.-potem jak mama kupi Ci nowego to mi oddasz, tylko uważaj na niego.
-jeny dzięki mordo!-przytulił mnie.
-spoczko.
Poszedł grać.
Dobra kupie mu tego pada bo mi mojego wykończy. Czekaj czekaj ta baba jeszcze nie poszła. Usłyszała krzyki.
-kurwa puść mnie no-krzyczał Janek
Wyleciałam z pokoju, ta suka trzymała go za bluze i ciągneła w strone mojego pokoju.
-co tu sie odpierdala, kobieto puść go
Wepchneła mnie do mojego pokoju a zaraz potem popchneła do Janka na mnie. Ja go złapałam można powiedzieć że nim rzuciła
-siadać natychmiast!
-nie!-jak zwykle protestowałam
Odezwał sie mój brat
-usiądź wreszcie przestań sie kłócić, nie pogarszaj.
-al... Dobra
-jeśli myślicie że sie Wam upiecze to sie mylicie. A i pewnie myśleliście że sobie poszłam! Ha! Wasz błąd!
-dobra ciąg sie-wrzasnełam
-uspokój sie Angelika
-Jasiek nie uciszaj mnie
-pogarszasz
-Twój brat dobrze mówi
--------------------------------------
Heja mam nadzieje że sie podoba taka wersja fanfictiona. Może komuś uda sie doprowadzić do porządku Angelike i Janka? Nie wiadomo dowiecie sie
