Zamówiłyśmy desery.
-ej idziecie na ovf?-zapytała Kasia
-bilety za drogie-odpowiedziały wszystkie
-a Ty Angelika?
-ja ide z moim bratem
-o fajnie masz
-o wiem czekajcie
Wyciągnełam telefon i zadzwoniłam do brata
-Jaś mordko śpisz?
-nie już wstałem, co jeest?
-mam takie pytanko
-nio?
-bo za dwa dni jest ovf, no i moje koleżanki chciały iść, i takie pytanko czy mógłbyś nas wprowadzić na to albo coś.
-mordo wiesz że nie moge takich myków robić, ale mógłbym Wam VIPY pozałatwiać. Ile Was jest?
-łącznie ze mną 3
-dobra to Wam Vipa załatwie, albo weidziecie ze mną
-jeju dziękuje kocham Cie
-no nie ma sprawy
Rozłączyłam sie.
-i co i co powiedział?
-ża nam Vipa pozałatwia albo wejdziemy z nim
-jejka! Twój brat jest mega!
-dobra a mozże przyjdziecie do mnie?
-my?!
-no nie one!
-jezu ale przecież Jaś jest
-no i?
-jeju spełniłaabyś moje marzenie, zawsze chciałam go spotkać. A jak przychodziłaam do cb to go nie było.
-no to co, no to zapraszam!
Weszłyśmy do domu.
-cześć mamo, z koleżankami jestem!
-o fajnie!
-dzien dobry pani! -wykrzyczały.
-czesc dziewczyny!
Dobra zdjełyśmy buty i wchodząc na góre minełyśmy sie z Jaśkiem.
-jezu to JDabrowsky!-krzykneły dziewczyny
-jejku spokojnie-uciszałam je.
-oki sorki.
-Janek! Zaraz Ci koszule oddam
-dobra spokojnie.
Weszłyśmy do pokoju. Dziewczyny wyjeły ciuchy z torby i sie przebrały. Wszystkie w szorty i luzne koszulki ja także.
-dobra dziewczyny idziemy do Janka po zdjecia i autografy, tylko bez szaleństwa.
-oki-odpowiedziały
-a macie kartki czy Wam dać?
-mogłabyś dać.
-oki prosz
Rozdałam każdej po kartce
-a merker?
-Janek ma
Wyszłyśmy z mojego pokoju i poszłyśmy do Jaśka.
-Jaś masz może chwilke?
-jasne mam wiecej niż chwilke
-dałbyś podpisy i zdjęcia moim przyjaciółkom?
-jasne dawaj mi je tu!
Poszłam po nie.
-nie wiesz co ja chyba nie chce
-dawaj szybko-zaczełam pchać jedną i drugą
Staneły przed Jaśkiem z łzami w oczach
-no cześć!
-jeju to naprawde Ty-jedna i druga sie na niego rzuciła