Rozdział 26 - Koncert

1K 59 1
                                    

CZYTASZ = KOMENTUJESZ  :)

---Emily---

Koncert się właśnie zaczął. Ja, Danielle, Eleanor i (westchnienie) Hannah poszłyśmy do sekcji dla VIP-ów aby oglądać koncert. Na występ przyszło strasznie dużo ludzi. Nie mogę sobie wyobrazić jak chłopcy wytrzymują taką presję na scenie, jak miliony par oczu patrzą się na nich. Gdy o tym myślałam sama się stresowałam. Wzięłam kilka głębokich wdechów i skupiłam się na Harrym, który żartował i śmiał się z własnych żartów. Chłopcy patrzyli na niego i chichotali niezręcznie.  Chyba nie widzieli nic śmiesznego w żartach kolegi.

Wspomnienia z czasów kiedy byliśmy przyjaciółmi przeleciały przez moją głową. Harry był dla mnie zabawny. Zawsze sypał staromodnymi kawałami, a ja nie mogłam robić nic innego jak tylko śmiać się. Był taki uroczy, zabawny, troszczący się. Brakowało mi jego śmiechu. Brakowało mi tego jak trzymał moje policzki, kiedy były jakieś kłopoty. Albo gdy opiekował się mną gdy byłam chora. Zawsze był przy mnie. Chciałabym cofnąć czas, do momentu kiedy...mnie kochał.

-Więc, Emily!- Hannah i jej piskliwy głosik próbowała przekrzyczeć tłum, drąc się do mojego ucha. Ał! -Którego chłopaka najbardziej lubisz?- kątem oka mogłam zobaczyć napięte Danielle i Eleanor. Bały się, że mogę zacząć robić dramat tu i teraz na koncercie , przed Harrym.

-Ummmm, ja mam chłopaka.- stwierdziłam to co było rzeczywistością.

-To nie zmienia faktu, że możesz faworyzować jednego z chłopców.- puściła mi oczko i trąciła łokciem. Chciałam ściągnąć ten uśmiech z jej twarzy mojej butem. Chciałam krzyczeć 'Harry, chcę Harry'ego' , ale nie mogłam..nie powinnam. -Widzę cię z ....- Hannah zaczęła myśleć, z kim mogłabym być. Niall był jedynym singlem, po za Harry'm. Gdyby wybrała Liama albo Louisa straciłabym do niej wszelki szacunek ze względu na to, że Dan i El stały obok nas. -Niall!!- klasnęła w dłonie. Uśmiechnęłam się lekko.

-Niall jest dobrym kolegą.- zasugerowałam. -Jest bardzo miły, ale ja mam chłopaka.- razem z tym zakończyłyśmy naszą rozmowę. Oglądałyśmy jak chłopcy odpowiadają na pytania z Twittera.

-Jakiego koloru masz bokserki Harry?- Liam przeczytał na głos pytanie. Spuścił głowę skrępowany. Potrząsnął swoją głową.

-Nie mam na sobie żądnych.- Harry mrugnął. Tłum zacząć krzyczeć na jego stwierdzenie. Wow, tutaj jest na prawdę dużo hormonalnych nastoletnich dziewczyn. Zachichotałam w myślach.

-Nasz następny tweet to bardziej prośba- Zayn uśmiechnął się do tłumu kiedy czytał pytanie. -Proszę zaśpiewajcie Little Things, przy tym zawsze mam tyle uczuć.

Chłopcy usiedli na specjalnych stołkach, które wniósł manager sceny. Siedzieli w kolejności , Niall, Liam, Harry, Louis i Zayn. Muzyka zaczęła grać. Little Things to jedna z moich ulubionych piosenek. Zapewniała mnie, że nawet gdy popełniam błędy i nie jestem idealna jest ktoś kto kocha to bezwarunkowo. Ta myśl przypomniała mi o nocy w klubie. Kiedy pokazałam Brandonowi sukienkę, a on zapytał czy naprawdę chcę ją założyć. To było jak ukąszenie, jak mocne walnięcie w twarz. To zmniejszyło stopień mojej pewności siebie.

Your hand fits in my like its made just for me

But bear this mind it was meant to be

And I'm joining up the dots with the freckles on your cheecks

And it all makes sense to me

Zayn zaczął śpiewać. Z rękami na sercu zaczęłam ruszać się w rytm muzyki.Ta piosenka to moje niebo.

Piosenka była kontynuowana,  aja poczułam jak w kącikach oczu zbierają mi się łzy. Chciałam aby ktoś trzymał mnie w swoich ramionach i szeptał te słowa do mojego ucha. Chciałam aby ktoś powiedział, że jestem jego światem, że jestem piękna. chciałam...spojrzałam na Harry'ego. Właśnie zaczynał swoje solo. Patrzył się na sekcje VIP-ów, jego wzrok mnie zamroził. Pomachał do nas z małym 'cześć'. Chciałam podnieść rękę i odmachać.Ale ktoś mnie wyprzedził.

Friend Zoning - tłumaczenie // H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz