[2] #2

1.6K 120 34
                                    

*PP Klaudii* 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*PP Klaudii* 

Właśnie szykuję się na zakończenie roku szkolnego. Ubrałam się w moją sukienkę (zdjęcie jej wyżej) (Dla osób, które czytają na fonie i nie mają internetu: Sukienka koloru fioletowego. Bez ramiączek, asymetryczna, na górnej części są jakieś wzory xD na dole ma coś takiego, jakby podszywkę xD chodzi o to, żeby nie było widać za dużo, gdyż materiał na dole jest przeźroczysty, na talli jest jakby gumka, więc jest zwężona. Utrzymuje się tak jakby na piersiach) Na szybko jeszcze wzięłam jabłko. Ubierając czarne pantofle (nie lubię szpilek czy obcasów). Stojąc przed lustrem w moim outfitcie jadłam wcześniej rozpoczęte przeze mnie jabłko. Usłyszałam dzwonek do drzwi, więc podeszłam do nich i je otworzyłam.

- Witaj... ooo... łał. Wyglądasz rewelacyjnie Suko - powiedział Alex., który przyglądał się mojej skromniej osobie.  - Smacznego.

- Podwójne dzięki - uśmiechnęłam się do przyjaciela - Wyglądam rewelacyjnie. Czyżbyś jednak zmienił orientację na hetero?

- Chciałabyś - prychnął. - Gdybyś była facetem wziąłbym cię na tym korytarzu - zaśmiał się promiennie i spojrzał na mnie tym swoim seksownym wzrokiem, przy okazji unosząc kącik ust do góry.

- Alexandrze, witaj - przywitała się z nim moja mama. - Nie sądziłam, że usłyszę takie słowa od ciebie.

- Ależ nie ma za co szanowna teściowo - odpowiedział jej żartobliwie.

- Po twojej wypowiedzi stwierdzam, że wolałbyś, aby moja córka urodziła się jako mężczyzna. 

- Gdyby była tak seksownym facetem, jaką jest kobietą nie miałbym żadnych skrupułów, aby sprawić, że nie będzie już facetem-prawiczkiem.

- Czuję się zaszczycona Alexandrze, że chciałbyś mnie rozprawiczyć - odpowiedziałam dumnie.

Gdy powiedziałam swoje zdanie cała nasza trójka zaśmiała się. Spojrzałam na zegarek...

- Musimy już iść - mówię do rodzicielki i łapię Alexa za rękę.

- Tak, chodźmy, bo się spóźnimy.

Alex otworzył mi drzwi i wyszliśmy zamknęłam jeszcze drzwi od domu, aby nie były otwarte (nie na klucz xD). z drzwi obok wyszedł Adam. Od stycznia unikam go, udawało mi się - aż do dzisiaj.


***

Kolejny <3

Lubi mnie ktoś?

A może ktoś mnie kocha?

Ja spadam pisać dalej xD

Naruciak? Nie znam... ||NaruciakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz