W poprzednim rozdziale:
Nie zdążyłem odpowiedzieć, a dziewczyna wbiła się w moje usta. Przyciągnąłem ją do siebie i pogłębiłem pocałunek. Przyciskając ją do siebie poczułem, że albo przytyła, albo jest w ciąży. Czekajcie...
Kurwa!
Uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia... Ona jest w ciąży... musi być w ciąży...
*PP Adama*
- Wybacz... - oderwała się ode mnie i spaliła buraka.
-Ej - złapałem ją za brodę i podniosłem jej twarz, aby spojrzała mi w oczy. - Który miesiąc?
- Piąty... Ej, ale skąd... wiesz?
- To czuć kochanie.
- Wybaczasz mi?
- To ty powinnaś wybaczyć mi. chyba, że to dziecko nie jest moje...
- Jak możesz tak pomyśleć idioto?! To jest twoje dziecko.
- Kiedy zamierzałaś mi o nim powiedzieć?
- Kiedy na siebie wpadniemy. Tak jak teraz.
- Czyli czekałaś aż mnie spotkasz?! Ja cię unikałem! Chciałem zapomnieć...
-Ej, zakochańce! Chodźcie, bo się spóźnimy na zakończenie roku! - krzyknął otwierając drzwi kolega matki mojego przyszłego dziecka.
- Dokończymy tę rozmowę potem... - powiedziała Klaudia i zeszła na dół. Podążyłem za dziewczyną i wyszedłem z klatki.
Alex, - czy jak mu tam - objął ręką Klaudię i ruszyli prawdopodobnie do jego auta.
Nie myliłem się, po chwili podeszli do samochodu. On otworzył jej drzwi, ona wsiadła.
- Adam, jedziesz z nami?
- Ymm, jasne! - krzyknąłem i podbiegłem do nich.
A tak w ogóle to mam na sobie garniak. Nie lubię takich ciuchów, ale mama mi kazała, zresztą Dominika (moja siostra) nie dawała mi żyć. Kazała mi włożyć garnitur, który kupiła mi z moją rodzicielką, albo bym poszedł w samych gaciach i skarpetkach.
Oczywiście wolałem pierwszą opcję, niż aby każdy oglądał mój brzuch, nad którym muszę popracować.
- Adam, żyjesz?
-C-co?
- Pytam się, czy żyjesz, ponieważ się nie odzywasz...
- A... tak, tak żyję - odpowiedziałem na pytanie, ale i tak dalej byłem nie obecny i pogrążony we własnych myślach.
Jestem ciekaw, czy to chłopiec, czy dziewczynka i czy Klaudia wybrała imię.
***
Hejoł!
Zrobiłam coś strasznego xD
Wczoraj dla Adama wysłałam na LOL'u (league of legends) link do tego ff xD
Mam go w LOL'u w znajomych <3 xDDDD
Ej, ale ja mam nadzieję, że jednak nie odczytał tej wiadomości xD
Boję się, że to odczytał i że czyta to ff i te sceny +18 xDDDDDDD
Ratujcie xD
CZYTASZ
Naruciak? Nie znam... ||Naruciak
FanfictionI część: Dawno, dawno temu... Tak naprawdę nie tak dawno, zresztą zaraz wam wszystko opowiem. Pada deszcz, nawet świat mnie opłakuje. Kłótnia jest jak piorun, który uderza w drzewo, a to runie na ziemię i nic mu nie pomoże. Może mój związek da s...