Pożegnałem się z rodziną Klaudii i razem z nią wyszliśmy z mieszkania jej rodziców. Poszliśmy do mnie. Otworzyłem przed ukochaną drzwi. Klaudia weszła do środka, a ja za nią zamknąwszy drzwi.
– Już jestem! – krzyknąłem.
Zauważyłem, że babcia razem z Dominiką robią coś w kuchni. Złapałem Klaudię za rękę i ruszyliśmy w ich kierunku.
– Dzień dobry pani. Hej Dominika. – Uśmiechnęła się moja narzeczona.
– Witaj kochana! – Moja babcia od razu "rzuciła się" na Klaudię i zaczęła ją przytulać. Ach te babcie...
– Babciu, to jest Klaudia. Moja ukochana, wybranka mojego serca, a jak na razie jedyna najważniejsza dziewczyna w moim życiu, a kiedyś, jedna z dwóch najważniejszych kobiet w moim życiu. – Zacząłem trajkotać jak katarynka.
– Dwie kobiety? – zapytała ze zdziwieniem Klaudia.
– Ty i nasza córka. – Wymówiwszy to, zauważyłem w oczach mojej ukochanej, jak zbierają się łzy. I nie, to nie były łzy wzruszenia, czy szczęścia. Przypomniałem jej o naszej córce, która umarła...
– Dziecko, czemuż to płaczesz?
Klaudia oderwała się od mojej babci i pognała (zapewne) do mojego pokoju.
– Adam, co się stało?
– Innym razem babciu.
Wyminąłem starszą kobietę i pognałem za ukochaną, na schodach pokonując co trzeci stopień (zaleta długich nóg). (Jakbyś był kobietą (piękną kobietą) i miał te twoje "długie nogi" to miałbyś branie ;) dop. aut.)
***
Pytałam się ostatnio, co chcecie po tym opowiadaniu.
Pisaliście mi, że sms story.
Teraz pytanie. Z kim chcecie sms story:
- Rembol
- Naruciak
- JDabrowsky
- Ktoś inny. Kto?
Dziękuję za uwagę. Możecie wrócić do czytania rozdziału :D
***
Wszedłem do swojego pokoju i zobaczyłem na moim materacu płaczącą Klaudię.
– Ja... Przepraszam... – mówiłem zacinając się.
– N... nie masz za co. T.. to ja tak za... zareagowałam... – jąkała się. to urocze...
– Spójrz na mnie – poprosiłem. Wykonała moją prośbę. Musnąłem lekko jej wargi. – To ja wspomniałem o niej.
– Taka jest kolej rzeczy. Kochałam ją, ale tak się zdarzyło, że jej nie ma, ale zawsze będzie w naszym sercu – mówiła już bez zająknięcia.
– To co? Za trzy dni wszyscy już się dowiedzą...
– Tak, wszyscy się dowiedzą.
Wtuliła się we mnie. Ziewnęła, a po kilku minutach słyszałem, jak miarowo oddycha. Sam, także postanowiłem zasnąć...
***
Dziękuję za te 40 tysięcy wyświetleń i za te 400 obserwatorów <3 kocham was wszystkich
– Kira, powtarzasz się...
– Róża, siedź cicho!
– Tak w ogóle, to hej! Przedstawiłaś mnie, chociaż?
– A no tak, zmieniłam nazwę, na "Kira Róża".
– Ja jestem Róża jestem jej Alter-ego.
– Nie ma to jak "gadać" ze sobą xD i zgaduję, że nikomu nie chce się tego czytać xD Kolejne rozdziały jutro, idę spać. Ostatnio siedzę do 4 nad ranem. pora iść normalnie spać :D
– I tak wszyscy wiedzą, że będziesz oglądała Avengers, czy coś w tym stylu, albo "Kobietę kot"...
– Oj, cicho siedź!
To pa!!!
CZYTASZ
Naruciak? Nie znam... ||Naruciak
FanfictionI część: Dawno, dawno temu... Tak naprawdę nie tak dawno, zresztą zaraz wam wszystko opowiem. Pada deszcz, nawet świat mnie opłakuje. Kłótnia jest jak piorun, który uderza w drzewo, a to runie na ziemię i nic mu nie pomoże. Może mój związek da s...