Minęły trzy lata od powrotu Caluma do jego rodzinnej miejscowości. Abby przez kilka pierwszych miesięcy nie mogła się z tym pogodzić. Była gotowa nawet mu wybaczyć, byleby tylko wrócił. Wiedziała, że to mogłaby być jej najgorsza decyzja, lub najlepsza. Tęskniła za nim i chciała, żeby znów byli razem, żeby było jak dawniej. Jednak kiedy trochę się uspokoiła, to karciła się za te głupie myśli. Nie po to nierozmawiała z nim kilka miesięcy, żeby teraz nagle mu wybaczyć. Jeśli chciała, mogła to zrobić dawno, a nie teraz, gdy wyjeżdżał. Zdawała sobie sprawę, że nie powinna go zatrzymywać i to nie byłoby fair z jej strony. Dlatego w końcu pogodziła się z myślą, że go nie ma i już nigdy nie będzie. Zaczęła żyć na nowo, ale nadal pamiętała o swojej pierwszej miłości. Nie mogłaby zapomnieć.
💥💥💥
jest to tylko taki wstęp, więc krótkie. jeśli ktoś jeszcze nie widział zwiastunu, to zapraszam do obejrzenia!