- Powaliło cię? Jak chcesz się całować to wypierdalaj do Tiffany. - warknęłam na brata odpychając go z całej siły.
Wbiegłam schodami do pokoju rodziców i tam zamknęłam drzwi na klucz. Usiadłam pod ścianą i szlochałam.
Jak on mógł być taki bezuczuciowy? Najpierw uprawiał seks z tą szmatą, potem go pocałowałam, później wychodzi bez słowa i wraca nachlany po czym wypieprza Zayn'a za drzwi, a mnie całuje.- Trice, porozmawiaj ze mną - krzyczał waląc w drzwi.
Bałam się go. Nie wiedziałam co może mu strzelić do tej głowy.
Zakryłam uszy rękoma i zaczęłam płakać. Zatraciłam się w myślach.***
- Siostrzyczko? Otwórz proszę - niemal, że błagał - Chcę z tobą porozmawiać.
- Nie ma o czym! - warknęłam.
- Jest. Proszę otwórz te drzwi, bo je wyważę!
Posłusznie wstałam i poczłapałam do drzwi. Nie chciałam ryzykować rozwaleniem kolejnych drzwi.
Otworzyłam zamek i delikatnie wyjrzałam spoglądając na sylwetkę blondyna.
Wyciągnął do mnie rękę, a ja niepewnie ją chwyciłam. Przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił.
- Przepraszam. Kocham cię Trice - wyszeptał.
- Ja ciebie też.
Tylko nie w ten sam sposób, co ty mnie.- Zrobię ci kolacje, co ty na to? - zapytał z lekkim uśmiechem.
- Nie jestem głodna. Chcę spać, więc napraw te cholerne drzwi w końcu ! - warknęłam.
Blondyn tylko uśmiechnął się i pokiwał zrezygnowanie głową.
- Dzisiaj śpij tutaj, a ja naprawię te "cholerne" drzwi.
Przytaknęłam i położyłam się w łóżku rodziców i po chwili usnęłam.***
Otworzyłam oczy. W pokoju było dość ciemno, a na zegarze widniała 2 w nocy.
Przespałam pół popołudnia.
Westchnęłam i zapaliłam lampkę na szafce nocnej.
W pomieszczeniu od razu zrobiło się jasno, a ja się zorientowałam, że nie byłam sama. Obok mnie na łóżku leżał Niall. Najwyraźniej spał ze mną.Zaraz, co? Ja spałam z własnym bratem!?
Wzdrygnęłam się na samą myśl, co mogłoby się dziać. Pokręciłam przecząco głową i najciszej jak mogłam starałam się wstać. Nie udało się to, ponieważ ręka chłopaka nagle przeciągła mnie z powrotem do łóżka.
- Już uciekasz ? - wymruczał.
- Ty śpisz? - burknęłam - Czy znowu piłeś?
- Nic z wymienionych. Jestem całkiem świadomy tego co mówię.
- T-t-to dlaczego się tak zachowujesz ? - wydukałam.
- Bo lubię. A tak serio..... To wiem wszystko o tobie. O twoich myślach, postanowieniach, marzeniach....- wymieniał.
- No co ty? Serio? - zaśmiałam się drwiąco.
- O twoich uczuciach też....
Posłał mi buziaka w powietrzu puszczając oczko.Hola hola. Wie o moich marzeniach. O postanowieniach. O myślach. O uczuciach?! Pamiętnik!
- Naprawiłeś te jebane drzwi? - zapytałam z lekkim strachem.
- Ta... Posprzątałem też.
- Kurwa. Mój....
- Pamiętnik. - dokończył.Moje nogi ugięły się, a serce jakby przestało bić. Wgapiałam się w niego jak wryta. Nie potrafiłam nic wydukać.
W tym pamiętniku opisywałam wszystko. Moja pierwsza miesiączka, kłótnia z chłopakiem, z Zaynem, miłość do własnego brata..... Boże.
- Niall ja....- niedane mi było dokończyć.
- Kochasz mnie.
Przełknęłam głośno ślinę i spuściłam wzrok.
To była prawda. Kocham mojego brata.
- To nie tak..... Eh..... Niall. Dlaczego do cholery czytasz moje prywatne rzeczy?! Pojebało cię?!
- W takim razie daj się pocałować - wyszeptał zbliżając swoją twarz.
Czułam jego oddech na nosie. Przełknęłam ślinę i zamknęłam oczy.
Niall nachalnie wpił się w moje usta przygryzając dolną wargę.
Odwzajemniłam pocałunek wplatając palce w jego blond włosy. Schodził pocałunkami niżej kładąc swoje ręce na moje biodra. Przycisnął mnie do swojego ciała i kontynuował namiętny pocałunek.
- Niall...... My nie możemy. - wydukałam.
Sama nie wierzyłam w to co mówię. Chciałam się z nim całować i robić te wszystkie rzeczy co z innymi chłopakami się robi, ale nie mogłam ryzykować zbyt dużo.
- No i ? - zapytał odrywając się ode mnie - To co zakazane jest najlepsze. Nie uważasz?
Przełknęłam głośno ślinę i oblizałam wargi. Wiedziałam, skąd wytrzasnął to zdanie o zakazanych rzeczach. Z mojego pamiętnika.
Wkurzało mnie, że cytował moje teksty. Tym przypomniał mi, że czytał moje najskrytsze myśli.- Idę siku - oznajmiłam wychodząc z sypialni.
Udałam się do łazienki i stanęłam przed lustrem. Przeanalizowałam swoje odbicie i dostrzegłam iskierki w moich oczach. Tak, to były iskierki radości. Cieszyłam się, że tak sprawy się potoczyły, przynajmniej w pewnym sensie.
Spojrzałam ponownie w lustro i zobaczyłam sylwetkę Niall'a za mną. Odwróciłam się, a on stał już tuż przede mną złączając nasze usta w pocałunku.
- To tak jakby słodkie nie? Całować się z własnym bratem..... - powiedział przerywając naszą wspólną grę.
- Mhm może i tak - wzdrygnęłam ramionami nie pokazując żadnych uczuć.
Wyszłam z pomieszczenia kierując się do łóżka, w którym wcześniej spałam.Co myślicie o tym rozdziale? Niall się zmienia, czy to tylko pozory?
Zostawcie po sobie komentarz i głos.
Do next kochani ;*
CZYTASZ
My Brother Niall Horan|✔️| |ZAKOŃCZONE|
FanfictionTrice Horan zakochuje się w swoim bracie. Spędza z nim całe wakacje, gdyż rodzice wyjeżdżają do pracy. Wyjawia mu swoje uczucia, ale ten nadal traktuje ją jako siostrę. Czy jednak zmieni nastawienie do Trice we wakacje? Czy również ją pokocha? ...