Epilog

680 38 4
                                    


Spojrzałam na swoje dłonie. Były mokre od łez. Płakałam.

Mam tym razem cztery godziny do końca.
Cztery godziny do podjęcia decyzji.
Cztery godziny do celu.
Cztery godziny do końca.
Co postanowiłam?

Odpuszczę. To było postanowione.
Nie mam szans z szczęśliwą parą Niall'a i Olivią. To było do przewidzenia. Usunęłam się z jego życia i z jego ślubu.

Zaprosił mnie, ale ja z góry powiedziałam, że nie będę i tej decyzji trzymałam się przez ostatni miesiąc. Nie będę patrzeć jak wymieniają się obrączkami i nie będę patrzeć na ich szczęśliwy dzień.
To jest przereklamowane.

Nagle do mojego pokoju weszła Bethy. Miała na sobie sukienkę w kolorze jasnego beżu, a na nogach tego samego koloru szpilki. Włosy spięła w wysokiego koka ozdobionego białymi różyczkami. Jednym słowem wyglądała przecudnie.

- Jesteś pewna swojej decyzji? - zapytała zmartwiona.

- Tak - burknęłam i usiadłam na łóżku.

- W takim razie jedziemy. Trzymaj się jakoś kochanie. - powiedziała wychodząc.

Leżałam na łóżku w totalnym nieładzie. Miałam na sobie spodnie od dresu i bluzkę bez rękawów.

- TRICE JESTEŚ PEWNA?
- WALCZ, PO TO SIĘ WALCZY.
- O MIŁOŚĆ WARTO
- KOCHASZ GO? TO NIE DOPUŚĆ DO ŚLUBU
- WALCZ TRICE !

Cholera. Nienawidziłam kiedy nagle pod koniec miałam jakieś dylematy.

- NIE IDĘ I KONIEC ! - krzyknęłam sama do siebie.

Uczesałam swoje blond włosy w wysokiego kuca i obmyłam twarz letnią wodą. Przejrzałam się w lustrze robiąc śmieszne miny.

- TRICE WALCZ! O MIŁOŚĆ WARTO!

Głośno westchnęłam i wyszłam z pomieszczenia. Stanęłam przed wielką komodą i dostrzegłam na niej zdjęcia rodzinne.Byłam na nich ja i Niall. Byliśmy nierozłączni i obaj....

- KOCHAM CIĘ NIALL
- KOCHAM CIĘ TRICE

On mnie kocha.
Niall......on powiedział wtedy, że mnie kocha.

- WALCZ TRICE, O MIŁOŚĆ WARTO.

Wybiegłam niczym tornado z pokoju gościnnego, aby zaraz potem znaleźć się przed swoją garderobą. Wyciągnęłam z niej zwykłe dżinsy i biały t-shirt. Ubrałam na siebie ubranie i wykonałam delikatny makijaż.
- Walczyć? Co mi szkodzi w sumie.... - powiedziałam sama do siebie i chwytając w rękę swojego iPhone'a wybiegłam z domu.

Złapałam na ulicy najbliższą taksówkę i podałam jej adres kościoła. Facet za kierownicą ślimaczył się niesamowicie co mnie jeszcze bardziej wkurzało.
Z ŻYCIEM PANIE!
Zaraz zacznę w myślach przeklinać.

- Nie może pan przyspieszyć? Szybciej to ja bym wyszła i popchała ten wóz. - burknęłam na co mężczyzna tylko uśmiechnął się do lusterka.
- Gdzie się tak pani spieszy?
- Na ślub....mam bardzo ważną sprawę do załatwienie i mi bardzo zależy na czasie.

Mężczyzna tylko pokiwał głową i ruszył przed siebie wciskając gaz.
Jak dziadek chce, to potrafi.

W mgnieniu oka znalazłam się pod wyznaczonym miejscu, zapłaciłam kierowcy i wyszłam z pojazdu.
Ceremonia się już zaczęła, wywnioskowałam to po pustym placu przed kościołem. Przełknęłam głośno ślinę i zrobiłam parę kroków przed siebie. Z każdym centymetrem jaki pokonałam moje ciało zaczęło się trząść dokładnie jak wtedy kiedy wyprowadzałam się od Niall'a.

- Walcz, o miłość warto - powiedziałam do siebie, żeby podtrzymać się na duchu.

Zamknęłam na chwilę oczy i zrobiłam parę ostatnich oddechów. Rozpędziłam się i wbiegłam do kościoła otwierając gwałtownie drzwi.

- Ktoś jest przeciwny temu związkowi? - zapytał ksiądz zatrzymując się wzrokiem na mnie.
No tak, dokładnie jak w filmach, wparowuję w dobrym momencie.
- Ja ! - krzyknęłam.

Wszyscy obecni w kościele patrzyli się na mnie, ale w tej chwili nie interesowało mnie to.
Najważniejsza była walka, a co jeszcze ważniejsze, wygrać walkę.

- Nie zgadzam się. Nie! - krzyknęłam biegnąc w stronę młodej pary.

Olivia była ubrana w długą białą suknię i welon, a jej włosy muskały jej ramiona. Niall natomiast był ubrany standardowo w czarny garnitur.

Oboje na mnie spojrzeli. Wyraz twarzy Olivii ukazywał zdziwienie, ale Niall.....był zadowolony. Czułam to.

- Zuch dziewczynka - usłyszałam w tle głos Bethy.

To mi pomogło bardzo. Pewniej stąpając po zimnej podłodze podeszłam do Niall'a.
Do oczu napłynęły mi łzy na sam widok brata i Olivii.

- Ja......Kocham cię Niall. - wyszeptałam dalej płacząc - Nie zostawiaj mnie, błagam. Nie dopuść do tego....

W tym momencie nie obchodziły mnie wyrazy twarzy wszystkich obecnych w kościele. Liczyłam się tylko ja i Niall.

Staliśmy na przeciw siebie totalnie w siebie zapatrzeni.

- Niall....- zwróciła się panna młoda do blondyna - Mi możesz mówić, że mnie kochasz. Ale to ją kochasz na prawdę.
Po tych słowach otarła łzy z policzków i ściągnęła z głowy welon. Podeszła do mnie i założyła mi go na głowę dając całusa w czoło.
- Macie moje błogosławieństwo. - zwróciła się do nas uprzednie patrząc na mojego ojca.
Usiadła na jednej z ławek obok gości, nie ominęło się bez komentarzy i obgadywań, ale zauważyłam, że nie tylko ja miałam to gdzieś.

- Ja ciebie też kocham Trice - powiedział i po chwili wziął moją prawą rękę i wsunął pierścionek na jeden z palców. - Kocham cię Trice.
- Ja ciebie też Niall - rozpłakałam się, ale i również wszyscy obecni w kościele łącznie z Olivią.
Zbliżył swoją twarz do mojej łącząc nasze usta w pocałunku.
Ludzie powstali i zaczęli klaskać i krzyczeć "Horanowie".

Zawsze nimi byliśmy i już zawsze nimi będziemy.

*************************
Do dzisiaj dziękuję Bethy i Zaynowi za ich mobilizację, gdyby nie oni nie przyszłabym tam, a minęł już ponad 4 lata.
A co najważniejsze, tata wcale nie był zdziwiony. Mówił, że zawsze coś podejrzewał i że nas w pełni akceptuje. Niall teraz mieszka z nami i jestem bardzo szczęśliwa.
A więc co jest najważniejsze?
WALCZ O MARZENIA, BO WARTO.

Stałam w przedpokoju wpatrując się w okno. Nagle usłyszałam czyjeś kroki. Odwróciłam się i zobaczyłam małą niebieskooką blondynkę dreptającą w moim kierunku.
- Jak tam Lilly? Dobrze spałaś? - podniosłam dziewczynkę i mocną ją przytuliłam - Jesteś niesamowita. Kocham cię bardzo mocno.

Wielkie pożegnanie opowiadania o Niall'u i Trice Horan. Jak wam się podoba? Dotarliście do samego końca?
Mam nadzieję ;)
Nawiasem mówiąc chcę was zaprosić do innych moich opowiadań.
Również zachęcam do obserwowania mnie.
Do zobaczenia w innych ff ;***

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 25, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

My Brother Niall Horan|✔️| |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz