- Niall?
Postać chłopaka odwróciła się w moją stronę i dokładnie mnie przeskanowała.
- T-Trice?! - krzyknął i z miejsca podbiegł do mnie zamykając mnie w szczelnym uścisku.
Z oczu popłynęły mi łzy. Powtarzałam wciąż imię brata. Dziękowałam mu za przyjście.
- Boże Niall.....
- Już księżniczko, nie płacz. - oddalił się ode mnie, żeby zaraz później otrzeć łzy kciukami z moich policzków.
To było takie urocze.Drzwi domu otworzyły się, a w nich stanęła wkurzona matka.
- Puść ją Niall!!! - warknęła.
Brat odwrócił się w jej stronę i po chwili zamarł.
Nic dziwnego, mama zmieniła się od ostatniego czasu, jak ją widział.
- Dlaczego?
- Bo ta szmata nie zasługuje na to!
Ponownie zamarł. Zapewne nie słyszał nigdy takich słów z ust swojej rodzicielki.
Spojrzał to na matkę, to na mnie.
- Jedyną szmatą, która tu jest to jesteś Ty! - wskazał na matkę.
Tym razem ona zamarła i nie wytrzymała.
- Nie pogrywaj sobie smarkaczu. Nie mieszkasz tu i nie masz prawa jej dotykać. Ta dziwka mieszka ze mną i jest moją własnością. Jeżeli jej nie puścisz to dzwonię na policję !
- Dzwoń! - zaśmiał się.- Przynajmniej łatwiej będzie ją zabrać od ciebie.W moich oczach zawitały promienie radości. Czy ja w tej chwili dobrze usłyszałam?
Niall chce mnie zabrać?
O mój boże ! Czyżby nastąpił wielki powrót?- A bierz ją i nie wracajcie. Szmacisko jedne psu na budę. - powiedziała machając na mnie ręką.
Z jednej strony spadł mi kamień z serca. Cieszyłam się, że mam pozwolenie na "normalne" życie, ale z drugiej strony było mi przykro, że byłam dla matki nikim.
- W takim razie..... Zabieram cię do siebie. - powiedział z wielkim uśmiechem.
- Nie stać mnie na bilet. W zasadzie na nic mnie nie stać. - powiedziałam cicho, ale brat mimo to usłyszał.
- Spokojnie. Kupimy wszystko. Jesteś moją siostrą.
Posłał mi śliczny uśmiech i razem ruszyliśmy w nieznaną mi stronę.
- Gdzie idziemy?
- Do hotelu. Jestem w Londynie trzeci dzień i trochę zajęło mi szukanie ciebie. - oznajmił wyciągając telefon z kieszeni.
Zazdrościłam mu sprzętu. On mógł sobie pozwolić na takie super rzeczy, w przeciwieństwie do mnie.- Gdzie mieszkasz? - postanowiłam zadać mu parę pytań, w końcu nie widzieliśmy się dość długi czas.
- Mullingar. Opowiedzieć ci w skrócie co się działo przez ostatnie dwa lata?
A więc nadal tam mieszka...
Przytaknęłam, a w odpowiedzi dostałam szczery uśmiech braciszka, którego mi tak długo brakowało.
- A więc - zaczął - Mieszkam w Mullingar, znalazłem tam pracę i mieszkam jakieś pięć ulic od naszego ojca. On natomiast znalazł sobie dziewczynę, podobnie jak ja. - Co?? - Próbował przez pierwszy rok się z tobą skontaktować, tak samo jak ja, ale bez skutku. Mama za każdym razem dawałam nam do zrozumienia, że nie chcesz nas znać za to, że was zostawiliśmy.
- Że co? - przerwałam mu zatrzymując się w połowie drogi do hotelu.
Byłam oczarowana słowami jakie właśnie usłyszałam.
Kompletnie nie miałam pojęcia o zaistniałej sytuacji.- Od kiedy mama pije? - zmienił nagle temat.
- Zaczęła jakieś półtora roku temu. Zaraz po waszym odejściu zaczęła się obwiniać, zaczęła chodzić do klubów i imprezować, ubierać się jak dziwka..... stała się z dnia na dzień nastolatką. Potem poznała Waer'a i on totalnie odmienił jej życie. Zaczęła z nim imprezować, pić nałogowo, bić mnie.....- łzy popłynęły mi z policzków.
- Nie miałem pojęcia. Gdybym wiedział poruszyłbym niebo i ziemię, żeby cię odnaleźć.
Jego słowa polepszyły mi samopoczucie. Właśnie teraz poczułam się kochana, co było według mnie zapomniane od dwóch lat.
- Jesteśmy na miejscu - powiedział, gdy już dotarliśmy pod apartament.
Był na prawdę piękny z zewnątrz. Trudno mi było wyobrazić sobie spędzenie chociaż jednej nocy w takim miejscu.
Weszliśmy do środka. Niall po chwili dostał klucze do swojego pokoju.
- Pewnie dużo zapłaciłeś....
Zaśmiał się ukazując swoje dołeczki.
- Co cię tak bawi?
- Stać mnie na takie rzeczy, dlatego ty pójdziesz wziąć kąpiel, a ja pojadę na zakupy. W takich ciuchach nie wpuszczą cię do samolotu.
Uśmiechnęłam się i ruszyłam za bratem do pokoju.
Moim oczom ukazał się łagodny beżowy kolor i ciepłego koloru meble. Dosłownie było tu przyjemnie i jak w domu. Prawdziwym, kochającym domu.Niall kochany brat zabiera Trice do Mullingar. Jakie to słit, nie uważacie?
Czekam na wasze komentarze i głosy. Do NEXT'A kochani !! 👑💝
CZYTASZ
My Brother Niall Horan|✔️| |ZAKOŃCZONE|
FanficTrice Horan zakochuje się w swoim bracie. Spędza z nim całe wakacje, gdyż rodzice wyjeżdżają do pracy. Wyjawia mu swoje uczucia, ale ten nadal traktuje ją jako siostrę. Czy jednak zmieni nastawienie do Trice we wakacje? Czy również ją pokocha? ...