- Teraz mi wytłumacz o co ci chodzi do cholery! - warknął.
- Nie ma co - wzdrygnęłam ramionami.
- Owszem jest. Tata się cieszy ze ślubu i nas zaprasza. Ciesz się, a o matce......nie wspominajmy. - złagodniał. - To nie ma sensu. Teraz będziesz ze mną i to się liczy.- Nie mogę być z tobą nie rozumiesz?! - tym razem ja podniosłam ton - I co ? Mam patrzeć na twoją zajebistą, nową rodzinkę? Pojebało cię? Nie pamiętasz? ....... Nie pamiętasz!
Wbiegłam do swojego pokoju i zaczęłam głośno płakać.
Za dużo tego, nie daję rady. Tata, Niall i Olivia. Tego za dużo do cholery.
Za dużo zmian, w tak krótkim czasie.
Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Był delikatny i dziewczęcy. To zapewne Olivia...
- Co? - warknęłam. - Nie mam ochoty na gadki.
- Mimo to i tak ci zajmę czas.
Weszła do pokoju zamykając za sobą drzwi. Usiadła obok na łóżku i głośno westchnęła.- Kiedy byłam w twoim wieku, to też tak reagowałam. Rozumiem cię, jesteśmy podobne.
- Nie kurwa, nie jesteśmy podobne. Miałaś takie życie? NIE! Kochałaś własnego brata, nawet po tym jak cię zostawił? NIE! Więc....- Gówno wiesz.
- Nie mów tak Trice. Wiele przeszłam w życiu. Nawet nie wyobrazisz sobie tego.- Co takiego? - nawiązałam z nią kontakt wzrokowy.
- Moja mama zmarła przy porodzie. Nigdy jej nie poznałam. Mieszkałam z tatą do 10 roku życia. Potem znalazł sobie kobietę i dla niej wyjechał do Australii zostawiając mnie w Mullingar. Przez pierwsze cztery lata opiekowała się mną sąsiadka. Tierra. Zmarła, ale była dobrą kobietą. Nigdy jej nie zapomnę. - zasmuciła się. - Kiedy skończyłam 18 lat postanowiłam odszukać tatę. Jak myślisz, udało mi się? - zwróciła się do mnie.Nie słyszałam o jej ojcu nigdy. Nikt o tym nie wspominał.
- Nie odnalazłaś. - powiedziałam bardziej do siebie.
- Odnalazłam - spojrzałam na nią - Ale nie był z tą kobietą, dla której oddałby wszystko. Był z jakąś młodą blondynką i na dodatek miał z nią trójkę dzieciaków. - zaśmiała się. - Co śmieszniejsze..... miał jeszcze siedem innych żon z którymi też miał dzieci. Teraz nawet nie zliczę ile mam rodzeństwa. Co gorsza siedział za molestowanie syna.
- Boże...... To... nienormalne. - tylko to zdołałam wydukać.
- Wiem jak się czujesz. Pozwól sobie pomóc.
- A jeżeli ktoś mi proponuje swoją pomoc, jeżeli sam jest jej problemem? - zapytałam dobrze wiedząc, że to chodzi o Olivię.
- Mimo to ...... Warto komuś się wygadać. Komuś zaufać.Mimowolnie uśmiechnęłam się do kobiety i nadal wgapiałam się w swoje dłonie. Były czerwone od wbijania w nie paznokci.
Chwyciła mnie za nie i nakierowała w swoją stronę.
- Życie nie jest takie proste, jak uważasz. Proponują ci pomoc, to ją wykorzystaj. - powiedziała i po chwili wyszła z pokoju.Może i ma rację.
Ale to ona jest problemem. Stoi pomiędzy mną, a Niall'em.
To okrutne jeżeli jest osoba, która chce ci pomóc , a ty ją tak po prostu nienawidzisz.
To nie zależy ode mnie. Gdyby nie była narzeczoną mojego kochanego brata, to zapewne inaczej bym na nią patrzyła. Chyba.
CZYTASZ
My Brother Niall Horan|✔️| |ZAKOŃCZONE|
FanficTrice Horan zakochuje się w swoim bracie. Spędza z nim całe wakacje, gdyż rodzice wyjeżdżają do pracy. Wyjawia mu swoje uczucia, ale ten nadal traktuje ją jako siostrę. Czy jednak zmieni nastawienie do Trice we wakacje? Czy również ją pokocha? ...