12.

1.3K 54 2
                                    

Obudziłam się około 10. Leniwie się przeciągnęłam i otarłam dłońmi oczy.
Przewracając się na prawy bok zauważyłam Niall'a.
Jednak spał ze mną całą noc.
Uśmiechnęłam się do siebie i usiadłam na krawędzi łóżka.
- Już uciekasz?
- Nie.... - burknęłam wracając do poprzedniego leżenia.
- Mogę zrobić ci coś dobrego? - zapytał uwodzicielsko.
Przełknęłam głośno ślinę i spojrzałam w jego cholernie ładne tęczówki.

Chwilę później zawisł nade mną i pocałował mnie przelotnie w usta. Poczułam jak w moim brzuchu zawitały dawno zaginione motylki.
- Niall.....
- Już kochanie. Zaraz zaczniemy. - wyszeptał do mojego ucha przygryzając delikatnie jego płatek.
Prawą rękę trzymał obok mojej głowy a lewą zjeżdżał niżej po ciele. Wywoływało to u mnie delikatne mrowienie.
Dojechał dłonią do koronki mojej bielizny i delikatnie ją naciągnął.
Mój brzuch wariował od jego dotyku. Chciałam tego więcej. Uszczęśliwiał mnie on, i jego dotyk.
Składał pocałunki na mojej szyi lekko zasysając skórę tworząc czerwone plamki. Rękoma błądził po moim ciele wywołując wariacje.
- Niall.... Ja....
- Cicho kochanie. Teraz cicho. - wyszeptał przejeżdżając opuszkiem palca wskazującego po moim ustach.
Zjechał niżej zostawiając pocałunki na moim brzuchu. Głęboko włożył język do mojego pępka i zmusił mnie tym do wydania głosu z moich ust.
- Tak słonko. Teraz jęcz moje imię. Chcę to usłyszeć.
Przełknęłam głośno ślinę i postanowiłam nie przerywać tej cudownej chwili.
- Niall..... Niall..... Oh ! - jęczałam, gdy on zerwał ze mnie górną bieliznę i właśnie zaczął ssać mojego lewego sutka. Prawego sutka ściskał dwoma palcami u ręki, a drugą ręką przejeżdżał po mojej kobiecości.
- Chcesz dojść ? - zapytał uwodzicielsko.
- Mhm... - idioto. Z tobą zawsze i wszędzie.
On tylko się uśmiechnął i po chwili włożył swoją rękę do moich majtek i oblizując wcześniej dwa palce przejeżdżał nimi w górę i w dół prowokując mnie przy tym.
Następnie dotknął palcem wskazującym mojej dziurki i od razu na jego twarzy zagościł chytry uśmieszek.
- Jesteś już mokra. To dzięki mnie? Tak cię podniecam?
- M-może, a może nie. - wyszeptałam wpijając się w jego usta.
Było mi tak cholernie dobrze, że nie zważałam na to kim jest dla mnie. Ważne, że to Niall i właśnie doprowadza mnie do orgazmu.
- W takim razie się postaram.
Pokiwałam twierdząco głową, a on włożył we mnie swój palec wskazujący poruszając nim.
- Cholera..... Oh - wygięłam się w łuk ściskając w rękach pościel, na której leżałam.
- Jesteś taka ciasna. - wyszczerzył się dokładając kolejny palec. Tym razem były we mnie jego dwa umięśnione palce poruszające się z każdą sekundą coraz szybciej.
Przygryzł delikatnie mojego prawego sutka i pociągnął w górę wywołując przyjemny ból w moim organizmie.
- Ah.... - jęczałam.
Czułam, że dochodzę. Byłam taka przepełniona, że to było siódme niebo mojego życia.
- Oooo tak....
Jak na zawołanie doszłam krzycząc jego imię.
Wyciagnął ze mnie palce i włożył je do buzi oblizując dokładnie jakby to były lizaki truskawkowe.
Zrobiłam zniesmaczoną minę i momentalnie odwróciłam wzrok. Czułam się nieswojo, kiedy włożył we mnie palce, doszłam, a na końcu.... je tak po prostu oblizał.
- Dobra jesteś, nie wiem o co ci chodzi. - wyszczerzył się na co przewróciłam oczami. - Ano.... Ja..... Trice.
Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.
- Stoi. - powiedział wskazując na wybrzuszenie w jego spodniach.
Na moich policzkach pojawiły się czerwone rumieńce, a brat wybuchnął śmiechem.
- Nie zje cię. Chyba.
- Chyba? - zapytałam niepewnie.
Niall wziął moją rękę i dotknął nią swojej erekcji.
Pisnęłam.
- Pomożesz mi? - zapytał niepewnie.
Przełknęłam ślinę i powolnym ruchem pokiwałam twierdząco głową.

Posłał mi uśmiech i po chwili ściągnął swoje spodnie i bokserki do kostek. Usiadł obok mnie na łóżku i ponownie manewrował moją ręką, tym razem w górę i w dół.
Jego członek był gorący i mogłam przysiąść, że płonie.
- Dobrze?
- Tak kurwa. Jesteś dobra. - wysyczał.
Kontynuowałam poruszanie dłonią w górę i w dół wywołując w jego organizmie narastającą przyjemność.
Po chwili poczułam na rękach lepką maź i szybko puściłam jego męskość.
Doszedł krzycząc moje imię.
Przyglądałam się moim dłonią i jego penisie. Był ogromny. Nawet jakbym chciała z nim uprawiać seks to nie wiem jakim cudem wszedłby we mnie.

Taki rozdzialik się wam podoba? Chcecie więcej "takiego" typu? XD

Pozdrawiam Nisia_ap. ;*

My Brother Niall Horan|✔️| |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz