Nie przespałam połowy nocy. Matka przyprowadziła do domu jakiś ludzi i postanowiła się uchlać.
Standard.
Przeciągnęłam się i poczułam ból w dole pleców.
Tak, chodzi o plecy. Tak to jest kiedy śpi się na takim materacu.
Wstałam i podeszłam do komody, która szczerze mówiąc świeciła pustkami.
Strasznie się zmieniło moje życie, kiedyś narzekałam na brak ubrań, ale teraz?
Mam dwie bluzki i jedną parę leginsów, w których chodzę praktycznie ponad pół roku.Ubrałam się w te same ubrania co wczoraj i wyszłam z pokoju. Była godzina 7, więc mama powinna spać po nocnej imprezie.
Tak też było.
Leżała pół naga na sofie, a obok niej trzech mężczyzn.
Posmutniałam, ale pomyślałam że skoro ta kobieta się tak zachowuje to jestem pewna, że moja kochana mama umarła.Wyciągnęłam z szafki kromki chleba i pobiegłam do pokoju.
Ostatnim razem, jak tak zrobiłam ta kobieta wyzwała mnie i powiedziała, że nie mam prawa nic jeść co należy do niej.
Dlatego głodowałam przez następne dwa dni.- Szmato!!!!!
Obudził się potwór.Postanowiłam być cicho. Usiadłam w kącie pokoju i postanowiłam nie schodzić do matki. Bałam się jej i nie chciałam mieć z nią jakichkolwiek problemów.
-Gówniaro, czy ty ogłuchłaś?!
- Błagam cię! Tylko nie to - szeptałam do siebie.
Słyszałam jak głos matki wyostrza się, co oznacza, że zbliża się.Nagle drzwi trzasły i otworzyły się z hukiem. Zobaczyłam w nich wkurzoną mamę.
- Ogłuchłaś?
Pokiwałam przecząco głową.
- Fajnie. Szykuj kolejną rzecz, twój telefon był gówno wart. - parsknęła.
- Sprzedałaś mój telefon?! - warknęłam.
To było pod wpływem emocji.
- Grzeczniej suko. Szykuj.... Będę tu za 5 minut i chcę coś cennego.
Po tych słowach znikła z moich oczu.
Po policzkach spływały łzy i trzęsłam się ze strachu.
Nagle w mojej głowie coś zaświtało.
Podbiegłam do szafy i z niej wyciągnęłam małe pudełeczko, które chowałam pod ubraniami.
W nim trzymałam srebrną bransoletkę z napisem forever . Pospiesznie ją wyciągnęłam i schowałam do kieszeni.
Dostałam ją od taty i nie miałam zamiaru oddawać tego prezentu matce.
Rozejrzałam się po pokoju i dostrzegłam w drzwiach matkę.
- Masz coś?
Pokiwałam przecząco głową.
- Kłamiesz. Co chowałaś do kieszeni? - podniosła ton i zbliżyła się do mnie.
Błagam NIE! Tylko nie zabieraj mi jedynej pamiątki po tacie. Proszę!
- Nic. - starałam się utrzymać kamienną twarz.
Podniosła prawą rękę ku górze i wymierzyła w moją twarz ostry cios.
Syknęłam z bólu, a ona tylko uśmiechnęła się pod nosem.
Wyciągnęła dłoń w moim kierunku i kazała oddać jej rzecz, którą schowałam.
Pokiwałam przecząco i wymijając jej osobę szerokim łukiem wybiegłam z pokoju.
Pechem było to, że za drzwiami stał Wear.
Był to przydupas mamusi, który głównie namawiał ją na sprzedaż moich rzeczy.
Był moim wrogiem.
- Gdzie się dziewczynka wybiera?! - warknął i po chwili przydusił mnie swoim ciałem do ściany.
- Puszczaj mnie!
- Ta dziwka coś ukrywa. Chowała coś w prawej kieszeni. - wtrąciła mama.
- Błagam nie. Mamo....jestem twoją córką, proszę. Nie traktuj mnie tak! - płakałam.
- Waer wyciągnij to. - wskazała na moje spodnie.
On włożył rękę w moją kieszeń i wyciągnął srebrną bransoletkę.
- Nie! Tylko nie waż się tego sprzedać - warknęłam w stronę matki, a Waer'a spiorunowałam wzrokiem.
On uśmiechnął się chytrze i oddał przedmiot kobiecie.
- Teraz daj jej nauczkę! - zażądała z uśmieszkiem.
Mężczyzna kiwnął głową i chwilę później wziął mnie za ramię i wrzucił do pokoju.
Upadłam na pupę i syknęłam.
- Nauczysz się kultury gówniaro.
Po tych słowach zacisnął swoją dłoń na mojej szyi i wcisnął w podłogę.
Czułam na plecach odcisk drewnianych paneli, a w gardle ostry ból.
Łzy spływały po moich policzkach, ale jego to nie obchodziło.
Wymierzył pięścią w mój policzek i po chwili oddał cios.
Jeden....dwa.....trzy.
Czułam jak z wargi sączyła się krew, a prawe oko ledwo widziało postać wytatuowanego bruneta.
- Następnym razem dam ci większą nauczkę - prychnął w moją stronę i wyszedł.
Nie miałam sił płakać dłużej. Moja twarz bolała, a krew spływała z ust kapiąc na bluzkę.
- Mamo, co ci takiego zrobiłam, że zmieniasz moje życie w piekło?Jak czytam ten rozdział to chce mi się płakać. Wam też? ;-;
No nic, czekam jak zwykle na wasze komentarze i do następnego ;3
CZYTASZ
My Brother Niall Horan|✔️| |ZAKOŃCZONE|
Fiksi PenggemarTrice Horan zakochuje się w swoim bracie. Spędza z nim całe wakacje, gdyż rodzice wyjeżdżają do pracy. Wyjawia mu swoje uczucia, ale ten nadal traktuje ją jako siostrę. Czy jednak zmieni nastawienie do Trice we wakacje? Czy również ją pokocha? ...