-Chao.-usłyszałam szept- Mamy mało czasu. Jestem w jakimś budynku chyba w centrum w jakiejś kotłowni. Przez okienko widzę tylko siedzibę TOO COOL FOR SCHOOL*.- Mówił bardzo szybko dysząc i co chwila przełykając ślinę. Głos mu drżał ze strachu.- Proszę, przyjedź po mnie- Powiedział płaczliwie. W tym momencie usłyszałam trzaśnięcie prawdopodobnie drzwiami, a potem kolejny huk. Telefon chyba upadł na ziemię, ale dalej działał. Słyszałam jak ktoś bije go czymś. Krzyki chłopaka przerywały monotonne uderzenia, które po chwili ucichły. Usłyszałam wyraźne kroki, a potem trzask i rozmowa została przerwana. Natychmiast wyszukałam wszystkie siedziby TCFS. Od razu wyeliminowałam niemal wszystkie. Zostały tylko dwa sklepy. Jeden na Insa-dong w dzielnicy Jongno-gu oraz na Guro-dong w dzielnicy Guro- gu. Wybiegłam z mieszkania i wsiadłam do auta. Wybrałam numer Kooka przejeżdżając po drodze przez wszystkie czerwone światła.- Kook. Jedźcie na Guro- dong. Sprawdźcie czy w kotłowni budynku naprzeciwko TOO COOL FOR SCHOOL...
- Chwila, co się dziej?
- Sprawdźcie czy nie przetrzymują tam HanSo.
- Jak to? Nie roz...
- Po prostu jedźcie. Weźcie broń.
- Dobra, widzimy się na miejscu.
- Ja jadę na Insa- dong, tam sprawdzić.
- Ale...- nie dokończył, bo rozłączyłam się dociskając pedał gazu najmocniej jak mogłam. Zatrzymałam samochód niemalże na środku drogi i pobiegłam węższą drogą**. Zobaczyłam sklep i natychmiast popędziłam w jego stronę. Wbiegłam do budynku naprzeciwko zobaczyłam klatkę schodową. Jedna strona prowadziła na górę, a druga w dół. Zbiegłam po schodach, ale zatrzymały mnie metalowe drzwi. Zza nich dało się słyszeć mocno stłumione krzyki i uderzenia. Chwyciłam za klamkę i o dziwo drzwi były otwarte. Na podłodze leżał HanSo z zakneblowanymi ustami, a jakiś mężczyzna w kapturze okładał go z całej siły pięściami. Gdy tylko mnie dostrzegł podszedł do mnie. Maska pokrywała niemal całą twarz a kaptur zasłaniał to czego maska nie zdołała. Chwyciłam pierwszy leprzy przedmiot w dłonie i zamachnęłam się uderzając prosto w bok jego głowy. Na jego szczęście, a moje nieszczęście złapałam tylko jakąś plastikową rurkę, więc tylko się zachwiał. Teraz to on się zamachnął pięścią celując w mój policzek. Przewróciłam się, a on korzystając z chwili. Złapał mnie za gardło i uniósł do góry, przypierając mnie do ściany. Zaczął uderzać pięścią w mój brzuch, a Han wrzeszczał zza jego pleców. Po kilkunastu ciosach puścił moje gardło przez co z łoskotem opadłam na ziemię. Odszedł kilka kroków po czym odwrócił się i z całej siły kopnął mój bok.- Słodkich snów- powiedział pochylając się nade mną i przykładając do moich ust szmatkę z chloroformem. Po chwili odpłynęłam***.
Hej żółwiki, ten rozdział to taki obrót o 180*. rozdział jest Chujowy, ale nie przejmujemy się, bo tak naprawdę to każdy mój rozdział taki jest ^^
*TOO COOL FOR SCHOOL- jedna z najlepiej sprzedających się marek kosmetycznych w Korei ( a przy okazyjnie piękne nawiązanie do płyty BTS ^^, ale to tak przypadkiem).
**W Seulu, a zwłaszcza w centrum są ulice, którymi się nie jeździ samochodami, tylko spaceruje. To na tych ulicach jest najwięcej sklepów i innych takich.
*** Zgadnijcie w jaki sposób Tae porwał Chao w pierwszej części. Jak nie pamiętacie to znajdziecie to w #Urodzinowej Niespodziance 2
Do NEXT A.R.M.Y'S
CZYTASZ
Mad || Dyktafon 2 V BTS || Zakończone
FanfictionChao zostaje aresztowana, a następnie skazana na 27 lat więzienia. Mimo to po dwuch latach wychodzi. Jakie nowe zagrożenia czychają na nią poza celą?