Nadszedł tak oczekiwany szkolny bal,ale Asia nie miała ochoty iść na niego. Wolała zostać w domu i czeka na nadzieję,że Natan się odezwie. Bianka i Cornelia tak długo namawiały dziewczynę na bal, aż w końcu im się udało. Na balu wszyscy dobrze się bawili, tańczyli, rozmawiali oprócz jednej,Asi. Co chwilę zerkała na telefon i nic, ciągle ta sama cisza, żadnego smsa. Wieczór w sympatycznej atmosferze mijał szybko,gm tylko jej się dłużył czuła jakby to była wieczność.
- Asia,a Ty znów masz nos w telefonie? Lepiej chodź potańczyć powiedziała Bianka i ciągnęła dziewczynę na parkiet.
-Nie,nie chce- odparła smutno Asia.
- No chodź, nie marudź.
-Nie rozumiesz,że naprawdę nie mam ochoty na tańce? -odparła twardo dziewczyna.
-Od kiedy zaczęłaś się spotykać z tym całym Natanem to zmieniłaś się nie do poznania! Namieszał ci w głowie,a Ty mu wierzysz we wszystko! Na pewno ma jakąś inną i się z nią zabawia,a Ciebie olał. A ty jak głupia czekasz,aż się łaskawie odezwie -krzyczała Bianka. Całe szczęście muzyka zagłuszała jej krzyki. Po minie przyjaciółki i widocznych łzach w oczach wiedziała,że przesadziła. O kilka słów powiedziała za dużo,czuła, że uraziła ją i to bardzo. Chciała przeprosić przyjaciółkę za swoje zachowanie, ale ta uciekła. Nie chciała już z nią rozmawiać,a a nawet sądziła,że ich przyjaźń jest skończona. Zraniła ją i to bardzo, bolało ją to,że jej najlepsza przyjaciółka tak o niej myśli. Cały czas myślała o tym co powiedziała Bianka. W głowie jej się nie mieściło,że tak okurutne zdanie ma na jej temat. Ciągle myślała o Natanie,nadal nie miała z nim żadnego kontaktu. A może Bianka miała rację ,że ją olał i ma inną ? Tysiące pytań kłębiło się w jej głowie. Nasteonego dnia spotkała się z Cornelią i rozmawiały dużo o tym co się stało,ale gdy zobaczyła, że jej przyjaciółka jest smutna zastanowiła się dlaczego i postanowiła zapytać w prost,ale wiedziała czy jej nie urazi tym.
-Corni,słuchasz mnie? -zapytała,gdy zobaczyła,że przyjaciółka jej przestała.słuchać.
-Tak,przepraszam. Zastanawiałam się czy mogę się Ciebie o coś zapytać, aby Cię nie urazić po tym wszystkim -odparła dziewczyna.
-Pewnie,wal śmiało -powiedziała z uśmiechem.
-Co się dzieje z Natanem? Zawsze spędzaliście wolny czas razem,a teraz jakoś nie widzę was razem. Pokłóciliście się może?
-Nie no co ty-odparła spokojnie Asia -Sama nie mam pojęcia co się z nim dzieje, nie mam z nim żadnego kontaktu. Nie rozumiem,dlaczego nie daje znaku życia. Myślałam, że może Ty będziesz wiedzieć, co się z nim dzieje.
- Sama nie wiem ,a byłaś u niego?
-Tak,codziennie chodzę, pukam, dzwonię, ale nikt nie otwiera.
-Hmm... naprawdę nie wiem co z nim. Nigdy się tak nie zachowywał, może ma jakieś problemy? Wspominał Ci coś?-pytała podejrzliwie Cornelia.
- Niestety nie-odparła smutno Asia.
Po dłuższym zastanowieniu się przyjaciółek zadzwonił telefon.
-Tak,to na pewno on-mówiła szczęśliwa Asia.
-Asia,co to za mina?-pytała zatroskana przyjaciółka.
-To nie był Natan,tylko Bianka -powiedziała zdenerwowana dziewczyna.
-Przykro mi,że to nie był on.
W między czasie Asia odebrała telefon i powiedziała,że nie ma nastroju na żadne rozmowy,ale po chwili się jej przyjaciółka poddała i dała jej spokój~~~
Witajcie moi drodzy.
Wracam do was z kolejnym rozdziałem. Mam kilka już napisanych naprzód, więc będą teraz częściej. Jeżeli nie będę padnieta dziś po tej całej bieganinie to jeszcze dziś dodam (ewentualnie jutro ).
Miłego dnia kochani.
CZYTASZ
"Ponad Wszystko "
Short StoryPierwsze zauroczenie. Pierwsza miłość. Prawdziwa przyjaźń, ale czy prawdziwa? Co zrobi nastolatka, która desperacko będzie czekać na powrót ukochanego, który może już nie wrócić? Albo czy w dalekiej lub bliskiej przyszłości popełni błąd, który okaż...