Rozdział 36

3 1 0
                                    

- Więc proszę powiedzieć nam wszystko na temat Sophie.
- Cóż... Była bardzo dobrą i wzorową uczennicą. Nie sprawiała żadnych problemów, nie kłociła czy sprzeczała się z rówieśnikami. Przyjaźniła się chyba z dwoma osobami. Tylko tyle wiem, niestety cała klasa liczy ponad 30 osób i nie jestem w stanie zobaczyć wszystko co się dzieje.
- Rozumiem Pana, a proszę powiedzieć czy miała jakiś wrogów, albo z kimś się źle odnosiła?
- Niestety tego akurat nie wiem
- Dobrze. Dziękujemy Panu za pomoc. Do widzenia.
- Do widzenia.
- Kto teraz?- zapytał Ashton.
- Myślę o tym, żeby przesłuchać Gordona Cook'a. Później Amanda Smith, a Ty co sądzisz?
- Obojętnie kogo najpierw przesłuchamy. Ważne, aby jeszcze dziś. Inaczej będziemy musieli ich rodziców ściągać.
- Masz rację. Chodź znajdziemy go.
Po około 10 minutach znaleźli klasę, w której lekcje miał chłopak. Asia postanowiła zapukać do drzwi.
- Dzień dobry. Przepraszam, że przeszkadzam w lekcji, ale czy mogę prosić Pana Gordona Cook'a?
- Przepraszam, a kim Pani jest? - zapytała podejrzliwie.
- Przepraszam, moja wina. Zapomniałam się przedstawić. -uśmiechnęłam się sztucznie- Starszy aspirant policji, wydział kryminalny Asia Turn, a za mną mój partner Ashton Brooks.
- Dobrze. Gordon możesz iść.
- Spakuj książki. Myślę,że może to trochę potrwać.
- Dobrze. - odpowiedział.
Po jakiejś minucie byliśmy w sali, którą urzyczyła nam Pani dyrektor na czas przesłuchań. Pod salą stało dwóch funkcjonariuszy i pilnowali, aby nikt nie podsłuchiwał.
- Powiedz nam co Cię łączyło z Sophie  Brown. - powiedział spokojnie Ashton.
- Z Sophie?
- Tak.
- Nic nas nie łączyło. Jedynie się przyjaźniliśmy.- powiedział po czym wzruszył ramionami.
- Jaką była przyjaciółką?  - zapytałam.
- Myślę,że dobrą.
- Myślisz? Zacznij mówić prawdę bo fałszywe zeznania są karalne.
- A skąd mam niby wiedzieć?
- Przyjaźniłeś się z nią to powinieneś wiedzieć takie rzeczy.
- Ja się z nią nie przyjaźniłem tylko moja dziewczyna, a że one były nierozłączne to wszędzie z nami chodziła.
- Dobra... A jakie miały relacje dziewczyny?
- Nie jestem dziewczyną, skąd mam takie rzeczy wiedzieć?
- To powiedz jak zachowywały się jak były razem ?
- Jak już mówiłem były nierozłączne i wiecznie ze sobą gadały.
- Coś jeszcze?
- Nie.
- Może Sophie się jakoś ostatnio dziwnie zachowywała?
- Raczej nie. Tak jak codzień z nami chodziła o gadała z moją dziewczyną.
- Okej. Jak nazywa się twoja dziewczyna?
- Amanda Smith.
- Tobie już dziękujemy. Do widzenia.
- Do widzenia.
- Tobie też wydaje się podejrzany?- zapytał mnie Ashton.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. Gdyby to jednak on się okazał zabójcą to miał motyw, tylko nie rozumiem, dlaczego akurat wybrał szkołę.
- Ja też. To co teraz Amanda?
- Tak. Chłopaki przeprowadzą ją zaraz.
- Nie chce wam przeszkadzać, ale dziewczyna już jest. - przerwał mam jeden z funkcjonariuszy.

~~~
Witam was w nowym rozdziale. Przy okazji powiem wam pewną informację. W opowiadaniu policjanci /agenci przesłuchiwali uczniów bez przygotowania psychologa. A tak naprawdę powinno tak być. To tylko jest dla waszej wiedzy, że tego nie wykorzystywałam bo nie widzę tutaj sensu. Jak sądzicie kto stoi za zabójstwem Sophie? Co myślicie o zachowaniu Gordona? Jak  myślicie co wymyśli jego dziewczyna? Czy będzie go kryć, czy powie prawdę? Co sądzicie o rozdziale? Piszcie śmiało swoje opinie! Szczęśliwego Nowego Roku i mam nadzieję, że będzie on lepszy niż ten.

"Ponad Wszystko "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz