Rozdział 18

7 1 0
                                    

               ***2 tygodnie później ***
Asia wyzdrowiała, wróciła do domu z nogą w gipsie . Wszystkie badania dotyczące morfologii (krwi) były dobre, utrzymywały się tak od paru dni i dzięki temu dziewczyna mogła nareszcie wrócić do domu.
- Tak się bardzo cieszę,  że w końcu wróciłam do domu - odetchnęła z ulgą.
- No, ja też siostra. W końcu będę mógł normalnie Cię odwiedzać w domu,a nie w szpitalu.
- No tak. Naprawdę te kule są mi potrzebne?
- Jeżeli nie chcesz to nie musisz ich nosić, ale wtedy do szkoły nie wrócisz i bez nich dalej niż 5 metrów nie pójdziesz.
- Tak, wiem. - zasmuciła się.
Po kolacji David pomógł Asi wejść na górę do jej pokoju, pocałował ją w czoło i poczekał aż zaśnie. Po tym jak Asia w końcu zasnęła zszedł do mamy, którą zastał w kuchni z kubkiem gorącej czekolady.
- Synu, trzeba jej to w końcu powiedzieć - odezwała się pierwsza.
- Mamo jak mamy jej to powiedzieć. Wolałbym trochę poczekać,  przynajmniej do póki nie będzie w pełni sił.
- Jak chcesz, ale im wcześniej tym lepiej. Pamiętaj synu.
- Pamiętam mamo.
- Może ja jej to powiem? Obiecuję, że zrobię to delikatnie.
- Nie mamo. Nie teraz, załamie się. Nie chcemy żeby poczuła się gorzej, ale musi zdrowieć.
- Niech będzie.
W między czasu Asię obudziły głosy dobiegające z kuchni. Zeszła najciszej jak potrafiła, ale z nogą w gipsie było dużo trudniej.  Gdy była już na tyle blisko,  schowała się aby posłuchać o czym rozmawiają. Stanęła jak wryta, gdy usłyszała co przed nią ukrywali w tajemnicy przez cały ten czas. Wróciła ze łzami w oczach do pokoju i się położyła od razu zaczęła płakać. Gdy David tylko ją odwiedzał ignorowała go albo po prostu milczała.
           ***2 miesiące później ***
Asia nie dawno miała ściągnięty gips. Wszystko jest w porządku. Zaczęła spotykać się z Cornelią. Bianka  przeprowadziła się z rodzicami do miasteczka, które znajdowało się nie daleko i często widywała się z Corni, Asia ciągle miała jej za złe, że wolała chłopaka od najlepszych przyjaciółek. Asia powiedziała bratu i mamie, że podsłuchała ich rozmowę, ale im wybaczyła. Wciąż nie mogła uwierzyć, że Adam wyjechał na staż, ale trzymała się tej myśli, że już za miesiąc wróci.  Natan dał jej spokój.
- Mała, przestań o Nim myśleć, on wróci -przerwała jej rozmyślania Cornelia
- Wiem,ale tęsknię za nim. Sama wiesz jak to jest.
~~~
Witam wszystkich cieplutko.
Mogą być błędy bo rozdział pisany na telefonie i nie sprawdzony. I takie małe przeskoki w czasie (przez jakis czas będą ) by zbliżyć się do akcji.
Kawy, a może herbaty?
Kolejny rozdział już za nami.
Opowiedzcie Co u was? Mam nadzieję, że dużo lepiej niż u mnie.  Aktualnie leżę z gorączką bo z moim szczęściem grypa mnie wzięła w nie odpowiednim momencie..Ale cóż takie życie i tak bywa.. Powiedzcie co u was słuchać? Jak wam idzie w szkole? Jaki macie humor?
Miłego dnia.

"Ponad Wszystko "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz