Rozdział 17

8 1 0
                                    

Jest mi przykro,że nikt nie chciał wziąć udziału w konkursie, ale mówi się trudno. Łapcie obiecany rozdział.
~
Nagle wszyscy oszołomieli, dopiero po dobrej chwili dotarły do nich słowa Katarzyny. David nie wiedział co ma robić, Monika zaczęła płakać, prawdę mówiąc Asia nie była jej zbytnio bliską, ale ta wiadomość złamała wszelkie bariery i czuła, że jeżeli przeżyje to postara się aby ich relacje były lepsze.
- Może napijemy się kawy zanim przyjdą Asi badania? - zaproponował David.
- Wolała bym teraz wiedzieć co się dzieje z moją córką.
- Wiem mamo, ale musimy zaczekać jeszcze chwilę.
- Jeżeli nie mam innego wyboru to niech będzie ta kawa.
Wszyscy poszli do szpitalnego baru, zamówili kawę i ciastka. David Zamość ciastka wziął sobie frytki do jedzenia bo jako jedyny nie zdążył zjeść śniadania. Po ponad 30 minutach wszyscy wrócili pod sale i dopiero dotarło do nich, że z nimi nie było Adama.
-  Czy, któreś z was widziało kiedy ten biedny Adam wyszedł i dokąd? - zapytała zatroskana Katarzyna.
- Ja nie widziałam, z początku myślałam, że może poszedł do łazienki. A ty co myślisz o tym David?
- Szczerze mówiąc nie zwróciłem na to uwagi.
W tej samej chwili podszedł do nich lekarz,ten sam, z którym rozmawiała wcześniej matka.
- Dobrze,że Panią widzę - odezwał się lekarz i zapytał - A ci młodzi państwo to kto to jest?
- To jest mój syn David i jego narzeczona Monika - odparła.
- Dobrze, zatem mogę powiedzieć, że stan Pani córki się polepszył i się wybudziła ze śpiączki. Całe szczęście sama się przebudziła,ale nadal nie wiem dlaczego zapadła w nią. Tak czy inaczej nie jest to bardzo istotne jak podziękowania dla tego młodego chłopaka, który zawiadomił nas wczoraj. Gdyby nie on Asia mogła by nawet wykrwawić się, a w najgorszym przypadku umrzeć.
- A czy widział Pan jak, albo dokąd udał się Adam? - wtrąciła Katarzyna.
-Owszem- poszedł do sali Asi i pokazał kontynuując - Wszedł do Pani córki zaraz po tym jak Pani i reszta poszliście do baru. Już można normalnie odwiedzać dziewczynę, ale nie wolno jej przemęczać, denerwować, a także przez jakiś czas nie pytać się czy pamięta co się stało. Może to źle wpłynąć na jej stan zdrowia.
- Dobrze, dziękuję doktorze - powiedziała z oznaką radości matka ,w ktorej już nie było smutki ,lecz widziała radość.
Po chwili matka znalazła się tuż przy swojej córce. Widząc ją w takim złym stanie nie wiedziała jak może się zapytać o to jak się czuję. Po paru minutach wszedł David.
- Hej siostrzyczko. Jak się czujesz?
- A hej. Nawet dobrze. A co słychać u Ciebie? - wyjąkała w odpowiedzi i zdobyła się na mały uśmiech.
- Leci. Życie takie jest, aby do przodu.
- Może.
Po godzinie do sali wszedł lekarz i oznajmił wszystkim, że Asia musi odpocząć. Wszyscy po chwili pożegnali się i wyszli. Adam od samego przyjazdu nie odzywał się do nikogo oprócz Asi. David ciągle myślał co musi czuć Adam bo ją kocha,ale on jest jej bratem...
~~~
Witajcie!
Jak minął wam czas beze mnie? (Tylko szczerze nie obrażę sie) Jeżeli by ktoś jednak chciał wsiąść udział w konkursie  (poprzednia notatka) to zapraszam! I co z tego,że czas się skończył? Konkurs może trwać dalej! Opowiadajcie co u was słuchać?  Jak radzicie sobie w szkole?  Dostaliście już jakieś oceny?
Już kończę bo notatka będzie dłuższa niż rozdział.
Miłego dnia!

"Ponad Wszystko "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz