Rozdział 8

5 1 0
                                    

Gdy zeszła na dół o mało nie dostała zawału kiedy zobaczyła swojego starszego brata Davida.
-Cześć kochana siostrzyczko, dawno się nie widzieliśmy.
-Hej David, faktycznie minęło sporo czasu od ostatniego spotkania, ale wiesz nie gadajmy o tym, co było tylko co jest teraz.
- No dobra.  Może powiesz swojemu jedynemu bratu czemu jesteś smutna od całego miesiąca?
- A skąd ten wniosek? - odparła bojąc się,że przed bratem tego nie ukryje.
- Siostrzyczko mama mnie poprosiła abym z tobą porozmawiał bo nie wie już Ci ma robić z twoim dołem. A może zgodziła byś się na pewną propozycję? -powiedział to z takim entuzjazmem,że Asię przeszył dreszcz.
-A na jaką?
- Wyjazd nad jezioro. A dokładnie to na całe 2 tygodnie.
- A kto tam będzie? - spytała widocznie zainteresowana propozycją brata.
- Ja, ty, Monika i oprócz naszej trójki jeszcze kilka moich znajomych. Pamiętasz Monikę ,moją dziewczynę?
- Tak, pamiętam.
- Teraz to moja narzeczona.
- I ja nic o tym jeszcze nie wiem?
- Siostruś jak miałem vi powiedzieć o tym, że zaręczyliśmy się, skoro nie odzywaliśmy się, nie utrzymywaliśmy żadnego kontaktu od śmierci wujka Zygmunta. Od pół roku nie chciałaś mnie widzieć, więc uznałem, że nie będę Cię o tym informować skoro nie chcesz mnie znać.
- Oj braciszku,powiedziałam to bo byłam smutna z powodu wujka. Przecież o tym wiesz, że nie chciałam tego naprawdę.
- Wiem,ale uznałem ,że tak będzie dla Ciebie lepiej jeżeli dam ci trochę czasu na przemyślenie całej tej trudnej i zagmatwanej sytuacji dla Ciebie kochana. Więc może powiesz kochanemu,jedynemu w swoim rodzaju bratu, czemu jesteś smutna?
-Eh.. Niech będzie.
Asia opowiedziała bratu całą sytuację związaną z Natanem, ten zaś śmiał się. Próbował pocieszyć siostrę, ale nie bardzo wychodziło to jemu ze względu na to, że on sobie z tym radził. Nie załamywał się i żył dalej do czasu, aż spotkał swoją wybrankę, miłość swojego życia ,Monikę. Po długim namawianiu siostry przez Davida ,ta się zgodziła. Pomimo, że nie chciała to brat nie poddawał się, tylko nalegał jeszcze bardziej. Po wspólnym obiedzie Asia poszła do swojego pokoju i zaczęła pakować się na wyjazd z bratem i jego znajomymi.  Spakowała strój kąpielowy, letnie sukienki,krótkie spodenki, kilka przewiewnych bluzek i oczywiście okulary przeciwsłoneczne i ręcznik z kodem. Gdy już się spakowała, położyła się na łóżko i od razu zasnęła. Rano obudził ją David. Asia była w szoku zobaczyła brata tak wcześnie w swoim pokoju.
- David? Co Ty tutaj robisz? Która jest godzina? -zszokowana Asia pytała jeszcze spiącym i zachrypniętym głosem.
- Wstawaj śpiochu. Czas się zbierać. Mieliśmy jechać ,pamiętasz?
- No tak,ale dopiero jest 6 rano! Mieliśmy jechać o 9.
- No tak,ale plany się zmieniły. Mama miała ci powiedzieć o tym. Dzwoniłem wczoraj o 21.
- Możliwe,że już zasnęłam po tym jak się spakowałam i mama nie zdążyła mi powiedzieć bo spałam.
- Możliwe. Teraz idź się kąpać, ubierz się. Ja w tym czasie zrobię śniadanie, chcesz kawy czy herbaty?
- Kawy i już idę.
- Za 15mi minut widzę Cię na dole. Przez to,że nie wiedziałaś mamy opóźnienie. Miejmy nadzieję,że nie będzie korków na drodze bo się zanudzimy w aucie.
Rodzeństwo zjedli razem śniadanie i wyszło. Jednak zanim dotarli do auta zdążyła zadzwonić Monika. Pojechali po narzeczoną Davida. Gdy tylko dotarli bez problemów i korków na drodze wszyscy rozpakowali się w dużym domku na plaży. Asia poszła rozejrzeć się po okolicy. Dziwwczyna straciła rachubę czasu i wróciła dopiero o zachodzie słońca, zjadła kolację i położyła się spać.

~~~
I kolejny rozdział za nami.
Zróbmy tak,że z każdym kolejnym rozdziałem ma być jedna gwiazdka lub komentarz więcej niż było pod poprzednim. Co Wy na to kochani moi? Trzymam kciuki za was (z myślą,że zgodzicie sie na mój pomysł).
Do następnego!✌

"Ponad Wszystko "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz