Rozdział 19

783 68 8
                                    

Thomas przejechał palcami po widocznej bliźnie na piersi Newta. Powstała wskutek pewnego incydentu z Arisem w roli głównej. Ciagle próbował udowodnić chłopakowi, że może mu zaufać na nowo, że nigdy więcej go nie zrani.
- Kocham Cie Newt. - pocałował delikatnie jego bliznę, blondyn zaśmiał się lekko.
- Wiem Tommy, ja ciebie też kocham. - gdy wyższy pochylał się nad blondynem usłyszeli dzwonek do drzwi. Tom mruknął podirytowany, sięgnął po dresy i ruszył w stronę drzwi.
Zakładając spodnie i o mało co nie łamiąc nogi sięgnął po klamkę od drzwi. W progu stał listonosz trzymający dwa listy. Chłopak uśmiechnął się lekko pod nosem, podziękował, podpisał co trzeba i udał się do sypialni.
- Kto to? - Newt owinął nagie biodra prześcieradłem.
- Listonosz. Dostaliśmy listy z uczelni.
- Dostaliśmy? Z uczelni? Nie wysłałem podań na uczelnie, a co dopiero pisanie egzaminów.
- Twój dyrektor wysłał, miałeś najlepsze wyniki w szkole, wiec twój dyrektor wysłał do najlepszych uczelni twoje podanie. - Thomas beznamiętnie wzruszył ramionami
- Pokaż mi to! Teraz! - Newt rzucił się na Thomasa, niestety nieudolnie. Wyższy podniósł rękę z listami tak żeby Newt nie mógł ich dosięgnąć.
- Musisz go zdobyć - zaśmiał się melodyjnie
- Tommy, to nie fair! Jestem niższy od ciebie! - blondyn próbował podskoczyć. Thomas wykorzystał okazje i pociągnął kawałek prześcieradła tak żeby pościel spadła i pokazała nagie ciało chłopaka
- Nienawidzę cie.
- Kochasz mnie. - powiedział pewnie kruczoczarny podając list. Sam otworzył swój.
- Tommy?
- Newt?
- Dostałem się
- Ja rownież - Newt skoczył na Thomasa oplatając go nogami w biodrach. Wyższy pocałował gwałtownie chłopaka w usta kładąc go powoli na łożku, nie przerywając pocałunku blondyn ściągnął jego dresy. Thomas zszedł pocałunkami na szyje chłopaka kąsając ją i robiąc malinki, które miały pokazać, że Newt jest tylko jego. Pochylił się do Newta załączając ich usta. Dwa idealnie pasujące do siebie ciała, splecione w namiętnych chwilach, całowane i dotykane. Ciało Newta zdaniem Thomasa było idealne, każdy detal, każda blizna była uwielbiana i całowana z pasją, palce jeździły po delikatnej skórze, usta całowały każdy zakamarek delektując się smakiem mlecznej skóry.
- Kocham Cie Tommy
- A ja kocham ciebie Newt
***

Teresa i Aris siedzieli w salonie. Po policzkach dziewczyny spływały łzy tworząc ścieżkę i niszcząc jej staranny makijaż.
- Nie możesz prosić mnie o coś takiego Aris.
- Newt to miłość mojego życia, więc zrobisz to.
- Nie zrobie! Nie mogę - poczuła uderzenie, powoli podniosła drżącą rękę do policzka.
- Nie podnoś na mnie głosu. Zrobisz to. - Zszokowana dziewczyna pokiwała powoli głową. Wzięła telefon do ręki i wybrała numer przyjaciela

- Tom? Jutro robimy grilla. Wpadniesz wraz z Newtem? Możesz zaprosić innych znajomych.- próbowała zachować spokojny głos
- Jutro? W głowę się uderzyłaś, że nas zapraszasz?- usłyszała jadowity głos, a potem chwile ciszy. - Nie obiecuje, że przyjdziemy. - nie zdążyła nawet odpowiedzieć bo chłopak się rozłączył.

Odkąd zaczęła spotykać się z Arisem jej kontakt z przyjacielem uległ oziębieniu. Gdy dowiedziała się że Thomas zdradził Newta z Minho nawet do żadnego nie zadzwoniła sprawdzić jak się czują, a teraz zaprasza przyjaciela na "grilla" żeby go oszukać. Nie wytrzymywała powoli psychicznie. Miała dość. Myślała, żyła złudnymi nadziejami, że Aris przy niej zapomni o Newcie, że może nawet ją pokocha, że może nawet stworzą związek, jakiś ale jednak.
Poczuła jak Aris zsuwa jej ramionczka z ramion i całuje delikatnie w szyje
- Grzeczna dziewczynka.
Aris nie potrafił zrezygnować z Newta, po prostu nie potrafił. Należał do niego. To on był pierwszym.
Pierwszym pocałunkiem, pierwszym seksem, pierwszą miłością, a przecież pierwsza miłość to ta prawdziwa, ta melancholijna, do której zawsze się wraca. Serce Arisa prawie umarło z zachwytu gdy się dowiedział, że Thomas zdradził blondyna ze swoim najlepszym przyjacielem. Skakał ze szczęścia pod sam sufit, żył myślą i żadnej innej do siebie nie dopuszczał, że Newt teraz będzie wolny, a on wykorzysta chwile słabości i wejdzie na miejsce Thomasa.
Nie zrezygnuje z niego. Nawet nie ma takiej opcji.

Help me   | NewtmasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz