To był okropny poranek. Najpierw wylałam kawę na ubrania, spóźniłam się do szkoły, bo nie usłyszałam budzika, kompletnie zapomniałam o teście z biologii, a moi rodzice przez całą noc się kłócili, po czym obudziłam się przez to za późno i byłam zmęczona. Luke nie zjawił się w moim domu, ale był wyczerpany, więc prawdopodobnie zasnął w swoim łóżku. Brakowało mi jego dotyku, a le będzie w porządku, kiedy zobaczę go w szkole.
Kiedy weszłam do klasy i zobaczyłam Luke'a skupionego na teście, który się już zaczął, nie mogłam nic na to poradzić, ale poczułam się lepiej. Wygląda na skupionego, ma zmarszczone brwi i przygryza swój kolczyk w wardze, co jest mega gorące. Nauczyciel podał mi test i posyłał mi zażenowane spojrzenia, odkąd się spóźniłam.
Usiadłam obok Luke'a, a on odwrócił się do mnie, uśmiechając się uśmiechem, który sprawia, że moje serce trzepocze. Nauczyciel kaszlnął, więc przewróciłam oczami i odwróciłam uwagę do testu.
Nie miałam czasu się uczyć, bo na śmierć o tym zapomniałam, więc kiedy zobaczyłam pytania, wiedziałam, że nic nie umiem. Westchnęłam, starając się coś napisać, ale mam pustkę w głowie. Nie mam pojęcia co napisać, zawalę ten test. Rodzice się wściekną.
Mogliśmy wyjść po skończeniu, więc kiedy zobaczyłam, że Luke idzie w stronę nauczyciela i oddaje mu swój test, szybko zrobiłam to samo. Po prostu wypisałam jakieś głupoty, które raczej nie są prawidłową odpowiedzią, a nauczyciel przewrócił oczami, kiedy zobaczył mój test. Szybko wyszłam z klasy, głośno wzdychając. Luke opierał się o ścianę naprzeciwko drzwi z podniesionymi brwiami i skrzywieniem na twarzy.
- O co chodzi, Samantha? - zapytał, podchodząc do mnie.
Pokręciłam głową.
- Najgorszy poranek w życiu. Jestem cholernie zmęczona, na śmierć zapomniałam o teście, zaspałam i po prostu ugh! - jęknęłam.
Luke wydął wargi, przez co chciałam go pocałować, bo wygląda tak cholernie uroczo.
- Do dupy, ale jest okay. Czasami musimy mieć złe dni. Mimo wszystko, jestem tu - powiedział, owijając wokół mnie ramiona.
Uśmiechnęłam się, czując przewroty w żołądku. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, który uformował się na moich ustach. Luke sprawia, że jestem szczęśliwa, nawet kiedy mój poranek był straszny.
- Poza tym moi rodzice całą noc się kłócili - wyszeptałam.
Luke westchnął, podpierając głowę na mojej.
- Powinienem był przyjść, ale zasnąłem. Przepraszam, Samantha.
Przewróciłam oczami, szybko cmokając go w usta.
- W porządku. To nie twoja wina. Po prostu nie mogłam spać - wyjaśniłam.
Luke odsunął się, łapiąc moją dłoń i splótł nasze palce. Skrzywił się, chcąc coś powiedzieć, ale mu przeszkodziłam.
- Po prostu chodźmy na kolejną lekcję. Już jest dobrze - uśmiechnęłam się.
Luke skinął głową, ściskając moją dłoń.
*
Kiedy wróciłam ze szkoły i usłyszałam krzyki moich rodziców, głośno westchnęłam i poszłam do swojego pokoju. Nie mogę znowu słuchać ich kłótni. Nie jestem w nastroju. Luke poprawił mi humor, ale kiedy rozeszliśmy się do swoich domów, humor się zmienił.
Czytałam właśnie książkę, kiedy mój telefon zabrzęczał. Jęknęłam, bo jest tak daleko. Wstałam z łóżka i podeszłam do biurka, na którym leżał telefon. Spojrzałam na wyświetlacz.
CZYTASZ
faking |l.h| [PL]
Fanficgdzie dziewczyna prosi chłopaka o udawanie pary, by wzbudzić zazdrość w jej byłym *** opowiadanie nie jest moje, ja je tylko tłumaczę! autorka: @lukefivesohs