Nadeszła sobota. Sobota oznacza zero szkoły, zero zadań domowych i zero udawania z Luke'm zakochanych. Chciałam spędzić ten dzień na oglądaniu programów telewizyjnych i jedzeniu tony lodów, ale oczywiście nie mogło się tak stać.
Do naszego domu, w południe, przyszedł Ashton. Miał na twarzy ogromny uśmiech, kiedy witał się z moimi rodzicami. Niedawno wstałam i właśnie jadłam śniadanie. Skłamałabym mówiąc, że zaskoczyła mnie wizyta Ashton'a. Moi rodzice go uwielbiali i traktowali jak członka rodziny. Byli rozczarowani, kiedy zerwaliśmy.
- Dzień dobry Ashton. Długo się nie widzieliśmy - powiedziała moja matka, mocno go przytulając.
Ashton zaśmiał się swoim uroczym śmiechem i nie mogłam nic na to poradzić i się uśmiechnęłam. Będzie chciał rozmawiać o ostatniej nocy? Luke przerwał mu podczas naszej rozmowy, a ja wciąć umieram z ciekawości co chciał mi powiedzieć.
- Rzeczywiście Mary, minęło sporo czasu - powiedział Ashton, kiedy mój ojciec także go uścisnął.
- Muszę powiedzieć, że nadal jest mi przykro z powodu waszego rozstania, tęsknię za czasami, kiedy miałem waszą dwójkę cały czas w naszym domu - westchnął tata.
Ashton spuścił wzrok na swoje dłonie.
- Ta, uhm, cóż Sammie jest teraz szczęśliwa z Luke'm.
Moje oczy powiększyły swoje rozmiary, a bicie mojego serca przyśpieszyło, kiedy Ashton to powiedział.
Rodzice odwrócili się do mnie ze zdezorientowanymi wyrazami twarzy. Nie wiedziałam co powiedzieć lub zrobić, jeśli o to chodzi.
- Nie powiedziałaś im? - zapytał Ashton, podnosząc na mnie brwi.
- Uhm... N-nie, jeszcze nie - wyjąkałam przestraszona.
Rodzice ciągle patrzyli na mnie ze zmieszaniem wymalowanym na ich twarzach.
- Masz innego chłopaka? - zapytała mama.
Westchnęłam. Chciałam powiedzieć nie, ale byłam zmuszona do przytaknięcia.
- Tak, ma na imię Luke - wymamrotałam skrępowana, starając się nie nawiązywać z nimi kontaktu wzrokowego.
- Luke? - zapytał ostrym głosem tata.
Szybko kiwnęłam głową.
- Przepraszam, Sammie. Myślałem, że wiedzą - wyszeptał Ashton, siadając obok mnie.
Machnęłam na niego ręką.
- Nic się nie stało - powiedziałam, widząc, że moi rodzice nadal są w szoku.
- Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy o Luke'u - powiedziała mama, krzyżując ręce na piersi.
Wyglądała na zawiedzioną, wiem, że nadal chce, żebym wróciła do Ashton'a. Chciałam jej powiedzieć, że ja też tego chcę.
- Cóż, dopiero zaczynamy - powiedziałam zszokowana tym, jak kłamstwa łatwo wychodzą z moich ust.
- Oh, powinnaś więc zaprosić go dzisiaj na kolację - powiedziała mama.
Zakaszlałam, a Ashton popatrzył na mnie.
- Wszystko dobrze? - zapytał, na co skinęłam głową.
- Nie wiem... Chyba jest dziś zajęty - wymamrotałam.
- Możesz do niego teraz zadzwonić! - pisnęła mama.
Westchnęłam, wiedząc, że Luke mnie za to znienawidzi.
- Jestem pewny, że chce poznać rodziców swojej dziewczyny. Oh Ashton, ty także jesteś mile widziany - powiedział mój tata, szczerząc zęby w uśmiechu.
CZYTASZ
faking |l.h| [PL]
Fiksi Penggemargdzie dziewczyna prosi chłopaka o udawanie pary, by wzbudzić zazdrość w jej byłym *** opowiadanie nie jest moje, ja je tylko tłumaczę! autorka: @lukefivesohs