POV Leo:
Poszedłem w stronę pokoju dziewczyny. Stanąłem przed drzwiami jej pokoju. Nie usłyszałem płaczu. Wszedłem bez pukania, zobaczyłem blondynkę leżącą na plecach ze słuchawkami na uszach przez co mnie nie usłyszał. Postanowiłem to wykorzystać i poprawić jej chumor. Zauważyłem, że ma zamknięte oczy więc punkt dla mnie. Podszedłem do niej i skończyłem na nią tak, że jej nir przygniotłem, ale wisiałem na nią. Dziewczyna gwałtownie otworzyła oczy
- Co ty odpierdalasz, Pizdokleszczu ?!- krzyknąła
-Co ?- zacząłem się ryć z tego jak na mnie powiedziała.
-Wisełko- (z kądś to znamy nie Wixa. dop . autorki)
-Ooo, ty- powiedziałem i zacząłem ją łaskotać.
-Leo pro-proszę ha ha prze-przestań- mówiła przez śmiech.
-A co ja z tego będę miał? - zapytałem zadzwonie.
-A co byś chciał?- W tej chwili się uśmiechnąłem -Ale nic z TYCH rzeczy. Proszę coś przyzwoitego-
-No dooooobra- powiedziałem z udawanym smutkiem. W tej chwili wpadłem na pomysł.
-Co ty znowy wykombinowałeś ?- powiedziała z lakkim strachem w głosie.
-Nie bój się, to nie będzie Cię kosztować dziewictwa- dziwnie na mnie spojrzała.
-Aha?- przyciągnęła ostatnią literę. Wstałem z niej i podałem jej rękę którą złapała.
-Zamknij oczy-
-Czemu?- zapytała jeszcze bardziej wystraszona.
-Nic Ci przecież nie zrobię- zaśmiałem się lekko.
-Okey. Powiecmy, że Ci wierzę- zamknęła oczy, a ja wziąłem ją na ręce. -Co ty odstawiasz?-
-Spokojnie-
-Przy tobie? Nigdy-
-Oj nie marudź- wyniósłem ją z pokoju i zaniosłem do ...
CDN...
CZYTASZ
Między mną , a tobą ||L.D (Zakończone)
أدب الهواةONA- strasznie nieśmiała , zakonnicowata dziewczyna. ON- król imprez , typowy bad boy z dziewczyną na jedną noc Co się stanie gdy się spotkają? Połączenie dwóch charakterów.