Rozdział 19

381 16 2
                                    

POV Charlie:
Po 2 godzinach byłem na miejscu. Wjechalem do magazynu Kawasaki Ninja 900. Zdjąlem kask i poszedłem do Leondre.
-Siema- powiedziałem poddeberwowany
-Hej- podał mi rękę i Przybiliśmy piątkę -Mamy info co do tego gdzie się znajduje i w jakim stanie jest Angel-
-To dobrze, macie kasę?- zapytalem a z za mnie wyszła Sue, Azjatka o karmelowych włosach. Stanęła przede mną
-Hej Sue- przytulilem ją
-Cześć- też się przytuliła -Mamy nową od wyścigów i naprawy- 

-Z chęcią ją poznam, ale tak szybko bo się śpiesze-

-Ok, Mercedes!- wydarła się, a ja się obróciłem i zobaczyłem dziewczynę. Ale czy to nie...

-Black?-

-Lenehan?- zapytaliśmy w tym samym czasie.

-Hej, chwila czy wy się znacie?- zapytała Azjayka

-No ba, Lenehan to mój stary przyjaciel z tutejszych wyścigów, ale 2 lata temu wyjechałam i słuch po mnie zaginął- powiedziała w skrócie Merc.

-Ale skoro już tu jesteś to nam pomożesz- 

-Dobra, co to będzie?- zapytała zaciekawiona

-Odbijamy moją Siostrę-

-Co? Lenehan ty masz Siostrę?- 

-Tak, i to jaką- odezwał się do tych czasmilczący Leo

-No- powiedział Derek z Luke'iem.

-Ty to się nie odzywaj- powiedziałem

-Ej, no moja win, że Ci Debile- pokazał na grupę chłopaków, którzy grzebali przy komputerze -przynieśli zioło?- zapytał jakby był bez winy. Leo się chyba ostro wkurwił

-Tak to twoja wina! Człowieku ty jej brzuch rozciąłeś! Leżała nieprzytomna przez 2 tygodnie, bo nie miał jej kto krwi oddać!- podszedł do niego i przywalił mu prawego sierpowego od, którego Luke leżał zakrwawiony na podłodze 

-O nie Młody, doigrałeś się- blondyn wstał, ale Derek go w jednej chwili złapał bo inaczej przyjebałby Leo 

-Dobra starczy tej szopki trzeba odbić Angel- powiedziała Merc.

Między mną , a tobą ||L.D (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz