-1-

27K 1K 232
                                    

-Silver River-

Nazywam się Camille Sonest. Mam 17 lat, w tym roku osiemnaście. Jestem człowiekiem.

Czy dziwi Cię to, że o tym wspominam? Tak?

Mówię o tym dlatego, że mieszkam w wiosce wilków. I tak, dobrze czytasz. To miejsce, w którym żyją wyłącznie wilki.

Ach... No i ja.

Wataha, która tu żyje znana jest jako Wataha Srebrnej Rzeki. Nazwa pochodzi od rzeki, która płynie wokół wioski i ma szary odcień, choć nie wiem czemu.

Jednak nie tylko w wiosce żyjemy. Jesteśmy rozproszeni wokół niej. W różnych miastach. Ta wioska to jakby centrum gwiazdy.

Mieszkam tutaj z Adele i Mike'em. Adoptowali mnie, kiedy jeszcze byłam niemowlęciem.

Adele jest dość niska jak na wilka, ma 166cm wzrostu. Jest za to bardzo ładna i miła dla wszystkich. Ma czarne włosy, jasną karnację i zielone oczy, które pięknie współgrają z jej włosami.

Mike też nie jest za wysoki. Ma 180cm wzrostu. Jest brunetem o niebieskich oczach i szczerym uśmiechu.

Oprócz cudownych rodziców, mam też lekko przygłupiego, starszego brata. Nazywa się Louis, ale mówię na niego Lou, co go strasznie denerwuje.

Louis jest kopią swojego taty, ale jego cera jest ciemniejsza i jest wyższy, ma 190cm. Lou jest zabawny i zawsze potrafi mnie pocieszyć. Zajmuje pozycje przyszłego bety w stadzie i ma dzięki temu przywileje.

Ja za to jestem kompletnym przeciwieństwem tej uroczej, pięknej rodziny.

Mam bardzo jasne blond włosy i szare oczy. Jedyne co łączy mnie z tą rodziną jest podobna karnacja. Jestem też wysoka. Mam 178cm wzrostu.

Myślę, że nie jestem specjalnie ładna. Można określić "przeciętna". Zwłaszcza gdy wokół ciebie jest mnóstwo pięknych wilczyc, które nie uważają Cię za konkurencje.

Każdy w stadzie ma określone role. Jak wcześniej wspomniałam mój brat (przyrodni) będzie betą nowego alfy. Adele jest kucharką w domu alfy, a Mike jest jednym z Wojowników. Jednak Adele nie lubi gdy się naraża, dlatego pracuje jako strateg, co dobrze mu wychodzi.

Ja w stadzie nie zajmuję większej roli. Jestem tylko człowiekiem. Zazwyczaj pomagam Adele w kuchni albo zajmuję się domem Luny.

Skoro o władzy mowa...

Dzisiaj jest ważny dzień Srebrnej Rzeki. Luna Marin i Alfa John zwalniają miejsce dla swojego syna, który wraca z dalekiej szkoły. Słyszałam, że to szkółka tylko dla wilczków z poważnymi stanowiskami, takimi jak alfa, beta, delta... Nie mam pojęcia jak ta placówka wytrzymuje z taką ilością testosteronu.

Na rynku zebrała się cała wioska oraz wilki z miasta, a nawet kilka wilków z poza watahy.

Na środku placu ustawiono podest, na którym stała Luna i Alfa. Wszyscy czekaliśmy na księcia i dziedzica, a on się jakoś nie pojawiał.

Znudzona zaczęłam przyglądać się przyrodzie.

Wszystko pokrywała, iskrząca się w promieniach słońca, biel. Był styczeń, kilka dni po nowym roku, a śniegu nasypało po kolana. Cały ranek odśnieżałam. Jednak jest coś magicznego w zimie. Wiecie. Mikołaj i te sprawy...

Myślę, że to moja ulubiona pora roku. Pomimo tego, że jest cholernie zimno.

Ta... Wilki mają własne ogrzewanie. Spróbuj zaproponować grzejnik, a skończysz pogrzebany.

Zniewolona przez fioletOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz