-25-

15.9K 871 100
                                    

Rozdział w sam raz na początek dnia. Tutaj ukażą się tajemnice. Rozdział może uszkodzić wam mózg.

Miłej zabawy!

-Złote miasto-

Na oczy padły mi promienie słońca, więc szybko zasłoniłam je ręką. Z jękiem obróciłam się na drugi bok i zobaczyłam śpiącego Aidena. Uśmiechnęłam się na ten widok. Miał ramię przerzucone przez moją talię i nogę pomiędzy moimi nogami. Miał lekko rozchylone, opuchnięte usta. Oparłam głowę na ręku i wpatrywałam się w jego spokojną twarz. Pod oczami miał delikatne cienie. Dopiero teraz zauważyłam, że ma strasznie długie rzęsy.
Farciarz.

Zerknęłam na zegarek elektryczny, który stał na szafce nocnej. Już po dziesiątej rano. Z westchnieniem wróciłam spojrzenie na wilczka. Wciąż spał, jego klatla piersiowa unosiła się równomiernie. Pocałowałam jego czoło, a później policzek, szczękę, a na koniec usta.

Mruknął coś niewyraźnie. Jego uścisk na mojej tali się zwiększył, oddał pocałunek-bardzo powoli.

-Cześć, wilczku-Wyszeptałam czule.

-Witam.

Uśmiechnął się a jego lodowe oczy patrzyły na mnie z miłością.

-Co się w ogóle wczoraj stało?-Spytałam.

Pamiętam, że pisałam jakiś dokument, a później ból i ciemność.

Aiden zmarszczył brwi i usiadł, górując nade mną.

-Nie pamiętasz? -Pokręciłam głową.-Przyszłaś do mojego gabinetu i rzuciłaś się na mnie-Uśmiechnął się przebiegle. -A do tego pozwoliłaś się oznaczyć.

Zmarszczyłam brwi.

Naprawdę? Kiedy mnie oznaczył? Chyba zauważył moje zamyślenie, gdyż schylił się i pocałował moją lewą pierś. Jęknęłam, czując otępiającą przyjemność. W mig pociągnęłam go za ramiona i starałam się zbliżyć jego twarz do pocałunku. Jego ochrypły śmiech wybudził mnie z dziwnego transu, w którym chciałam, żeby był we mnie.

-Widzisz, kotku? -Jego dłoń wskazała na moją odsłoniętą pierś.

Znowu spałam nago.

Spojrzałam w dół i ujrzałam coś w rodzaju tatuażu- srebrzysty księżyc w pełni z fioletową wstęgą, na której było wyryte "Ai".

-A do tego ty też mnie oznaczyłaś.

Co? Oznaczyłam go? A czy to nie tak , że tylko mężczyźni oznaczają kobiety?

-To można oznaczyć mężczyznę?

Uśmiechnął się promiennie i wskazał na swój obojczyk. Widniał na nim bardzo podobny tatuaż. Obręcz księżyca w pełni ze stalową obroczką z napisem "Cam".

Przesunełam po niej palcem, a on zassał głośno powietrze.
Ciekawe. Dobrze wiedzieć, że tak na niego działam.

Zaczęłam się z nim droczyć, całowałam i gryzłam jego oznaczenie. Ze śmiechem rzucił mnie na materac i przyniótł swoim ciałem.

Zniewolona przez fioletOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz