- Luke, ja nie chcę, nie.- zaczęłam się wyrywać kiedy zaczął mnie rozbierać
- Spokojnie, nie zrobię nic wbrew tobie.
- Właśnie to robisz.
- Skarbie, jesteś moja. Nie masz czego się wstydzić, w końcu niedługo i tak dokończymy proces parowania.- uśmiechnął się sam do siebie
- Nie chcę, proszę daj mi chwilę. Umyję się szybko i wyjdę. Obiecuję, że nie będę próbować uciec.- zapewniam go
- Okey, masz 20 minut, masz nie zakluczać drzwi. Po 20 minutach tu wejdę bez względu na to czy będziesz ubrana czy nie.- pokiwałam twierdząco głową.
Kiedy Luke wyszedł rozebrałam się szybko. Weszłam pod prysznic. Umyłam szybko głowę i ciało. Owinęłam ciało ręcznikiem i wtedy drzwi się otworzyły.
- Nie skończyłam.
- Nawet nie wiesz jak seksownie wyglądasz.- powiedział oblizując usta. Podszedł do mnie i zaczął głaskać mój policzek, nie powiem było to bardzo przyjemne.- Już nie mogę się doczekać aż cię posiądę.- na te słowa od razu oprzytomniałam, odsunęłam się od niego
- Ale ja nie chcę.- szepnęłam
- Laleczko wiem, że nie jesteś jeszcze gotowa. Poczekam trochę.- odetchnęłam w uldze, ale tylko po część nie wiem ile u niego trwa to trochę.
- Luke.
- Tak?- Wymruczał w moje włosy
- Możesz mnie puścić, chciałabym się ubrać.
Luke puścił mnie a ja szybko wybiegłam z łazienki, słysząc szum wody. Ubrałam się szybo i położyłam się na łóżku. Moje myśli wędrują do planu ucieczki. Jak ja mam stąd uciec? Im szybciej to zrobię tym lepiej.
- Zdejmij to.- z zamyślenia wyrwał mnie głos Luka
- Co?
- Zdejmij tą bluzkę i spodenki, a nałóż to.- rzucił w moją stronę dużą męską koszulkę- Załóż.
- Ale?
- Już!- wzdrygnęłam się na jego ton. Jakieś 5 minut temu był taki słodki i opiekuńczy a teraz jest wkurwiający. Odwróciłam się do niego tyłem i zdjęłam bluzkę na co usłyszałam jak wciąga gwałtownie powietrze. Punkt dla mnie. Założyłam jego koszulkę i odwróciłam się do niego.
- Dół też.
- Nie.
- Ty to zrobisz czy ja mam to zrobić za ciebie?- szybko zdjęłam spodenki. Dzięki Bogu miałam majtki. Szybko wskoczyłam pod kołdrę na co usłyszałam perlisty śmiech bruneta. Po chwili materac po drugiej stronie się ugiął a ja zostałam przyciągnięta do ciepło ciał.- Od dzisiaj masz tak spać codziennie.
Dużo tych dni nie będzie.
****************************
No to mamy czwarty rozdział maratonu.
Co sądzicie o rozdziale?
Za chwilę następny ;*
Pozdrawiam Daga <3
CZYTASZ
Mate - Przypadek czy Przeznaczenie
WerewolfTo historia życia Rosalie. Dziewczyna, która przysięga, że nie skończy jak matka, jest właśnie na dobrej drodze to osiągnięcia tego co ona. Spotkanie tajemniczego mężczyzny może spowodować, że życie Rose obróci się o 180 stopni. Chcesz wiedzieć co s...