Przyłożyłam do ugryzienia i przebiłam skórę wbijając głęboko nóż. Czułam jakby ktoś palił mnie od środka. Z moich ust wydobył się wrzask. Nóż wyleciał mi z rąk a ja sama upadłam na podłogę trzymając się kurczowo. Rany. Nagle do pokoju wpadli rodzice razem z moimi braćmi. Kiedy mama spostrzegła co tu się stało przyłożyła rękę do ust.
- Boże Rose co ty zrobiłaś?!- krzyknęła i podbiegła do mnie razem z tatą
- Dlaczego to zrobiłaś?- spytał tato
- N-nigdy nie b-będę jego. N-nie jestem z-zabawką.- wyjęczałam pomiędzy napadami bólu. Ojciec zabrał moją dłoni z miejsca rany
- Kurwa co ty do cholery chciałaś zrobić?!- wydarł się- Tego nie da się usunąć to jest oznaczenie.
- Prędzej umrę niż stanę się jego.- szepnęłam
- Ja na to nie pozwolę.- o nie to nie możliwe. W drzwiach stał brunet. Podszedł do mnie zdecydowanie za blisko.
- Niech mi pan ją da.- powiedział oschle do mojego ojca
- Niby dlaczego miałbym to zrobić?- warknął
- Bo jest moją mate i tylko moje ugryzienie może ją uratować.- ojciec dał mnie w jego ramiona. Nie wieżę własna rodzina mnie zdradziła.
- Nie, nie, nie.- zaczęłam się wyrywać
- Spokojnie skarbie to zaboli tylko troszkę.- powiedziawszy to wgryzł się ponownie w miejsce obojczyka, wisnełam z bólu. To było straszne. Największemu wrogowi nie życzę takiego cierpienia. Po chwili zaczęłam widzieć plamki, w głowie mi się zakręciło, i straciłam przytomność.
*************************
Obudziłam się z wielkim bólem ramienia. Wydarzenia uderzyły we mnie ogromną falą. Boże co on mi zrobił. Wstałam chwiejnie z łóżka i podeszłam do lustra. Trzeba mu przyznać oznaczenie mam ładne. Ale to nie ważne nigdy nie będę jego. Jestem ubrana w czyjąś koszulę. Cholera. Ona pachnie nim. To jego koszula. Szybko poszłam pod prysznic. Zmyłam z siebie wszystko co mnie spotkało. Ubrałam się w ciepły sweterek, jeansy, con versy i czarny zestaw bielizny. Gotowa zeszłam na dół. Zatrzymałam się gwałtownie kiedy poczułam jego zapach. Szybko zamaskowałam swój. Co on tu do cholery robi? Wytężyłam swój słuch.
- Chyba tak będzie lepiej.- powiedziała moja matka
- Zabiorę Rose do siebie.- powiedział sprawca mego ugryzienia.
Wbiegłam z powrotem do mojego pokoju. Nie mogę w to uwierzyć chcą mnie tak po prostu oddać. Jak niepotrzebną zabawkę. Ze łzami w oczach spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy do plecaka i napisałam kartkę, którą zostawiałam na poduszce. Wyskoczyłam przez okno i pobiegłam w kierunku lasu.
***************************
Hejo!😍😍😍
To już 5 rozdział dzisiaj miało nie być ale na prośbę KingaBinczycka dostajecie jeszcze jedne. Dzisiaj już nie będzie chyba, że moje plany na wieczór nie wypalą to będę siedzieć i pisać.😍
Pozdrawiam Daga💖
CZYTASZ
Mate - Przypadek czy Przeznaczenie
LobisomemTo historia życia Rosalie. Dziewczyna, która przysięga, że nie skończy jak matka, jest właśnie na dobrej drodze to osiągnięcia tego co ona. Spotkanie tajemniczego mężczyzny może spowodować, że życie Rose obróci się o 180 stopni. Chcesz wiedzieć co s...