36

382 18 1
                                    

*Casidy/Dom\*
Przekręciłam klucz w
moich białych drzwiach wejściowych. Zaciągnęłam się zapachem odświeżacza powietrza i rzuciłam torby na bok. Podeszłam do ekspresu i zaczęłam robić sobie kawę. Wyciągnęłam telefon i weszłam na Twittera.Zobaczyłam kilka powiadomień i kilku nowych obserwatorów.

@_Casidy_
Nareszcie przerwa. Zadowoleni? My bardzo =^-^=

@Luke5SOS
@_Casidy_ szykuj się ,a nie przerwa.

@Calum5SOS
@_Casidy_ Uciekaj ;-; On cie zje.

Pingwinek:Nie słuchaj go.
Azjata:Słuchaj mnie!
Michael:Ogarnijcie się :-:
Irwin:Co ci oni przeszkadzają?
Nick:Pewnie gra w SimCity i ma wibrator.
Michael:Blisko,ale gram w simsy.
Ja:Ja też gram w simsy!
Michael:Ożeń się ze mną😍💍
Coll:Ona ma Lukeja ,nie zapominaj
Pingwin:Jak to głupio brzmi "Lukej" T-T
Azjata:Trochę jak "Gej" albo "Lokaj"
Michael:Albo Hokej.

Zaśmiałam się pod nosem i upiłam łyk parującego napoju. Postanowiłam się przebrać i wyjść na miasto.
Do:Nick
Od:Casidy
Kawiarnia na rogu za 10 minut?

Do:Casidy
Od:Nick
Jak będe szybciej kupujesz mi kawe?

Do:Nick
Od:Casidy
Nie dasz rady.

Schowałam telefon i ruszyłam w kierunku wyjścia. Ponownie przekręciłam klucz w drzwiach,tym razem w celu zamknięcia ich. Tak myśląc to w końcu muszę zrobić prawo jazdy. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę umówionego miejsca. Jakie ja mam szczęście ,że mieszkam całkiem niedaleko. Moment później już otwierałam drzwi lokalu. Nie wierząc własnym oczom podeszłam do jednego ze stolików.
-Jak ty tu się znalazłeś?-zapytałam siadając naprzeciwko Nicka.
-Ma się swoje sposoby.-zaśmiał się.
-Coll cie podwiózł?-zapytałam patrząc z nad karty.
-Moooże.-przeciągnął.
-Coś podać?-zapytał kelner.
-Dla mnie białą kawę z sernikiem.-odpowiedziałam podając kartę.
-Espresso z ciastem czekoladowym.-powiedział blondyn.
-Ja poproszę białą kawę i szarlotkę-wtrącił chłopak w kapturze przysiadając się do nas.
Kelner odszedł ,a ja spojrzałam się na postać obok mnie.
-Wiesz,że możesz to ściągnąć?-zapytał Nick.
Chłopak posłusznie to zrobił prostując się na krześle.
-Po co miałeś kaptur?-zapytałam.
-Bo w łazience była włączona klimatyzacja i było mi zimno.-odpowiedział Coll.
-I nie kupuje ci kawy.-zmieniłam temat.
-Jak to nie?-zapytał zdziwiony Gree.
-Ja tu przyszłam na piechotę,a nie zostałam przywieziona.-odparłam.
-Ale ja mam dalej.-oburzył się chłopak.
-Ale były dwie,jedna dała druga nie. Koniec.-rzuciłam.
-Ja wam kupie te kawy,ale mam sprawę.-przerwał Werde.
-Słuchamy-powiedziałam biorąc kawałek ciasta do ust.
-Mam perkusistę.-wyszczerzył się brunet.
-Kto to? Skąd jest? Znamy go? Dobry jest? Ile ma lat?-pytał Nick.
-Matt Walker z Londynu. Przeprowadził się jakiś rok temu tutaj. Starszy o rok,nie wiem czy znacie i słyszałem kilka razy jak grał w sali od muzyki jest ok,ale musimy zobaczyć na żywo.-oznajmił jedząc swoje ciasto.
-Zapytaj czy może przyjść do mnie o 10 rano jutro. Wy też przyjdziecie i przesłuchamy go.-powiedziałam po chwili namysłu.
-*-
Witam po krótkiej przerwie ;)
Taki rozdział z wiadomościami :/ Nowa postać i do tego ktoś znalazł perkusistę O.O (Zapowiadam dramę) xD No co? Musi być drama.

Nowy ZespółOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz