Piper's POV
- O ile dobrze pamiętam, to nie jest droga do domu Liv. Gdzie jedziemy? - Byłam ogromnie szczęśliwa, że Sam mnie posłuchał i wyszedł z domu tak jak mu kazałam. Sama nie wiem czy bym siebie posłuchała na jego miejscu. Ciężko byłoby mi uwierzyć w to, że w środku znajduje się jakiś kryminalista. Pewnie uznałabym to za żart.
- Musisz poznać moich znajomych.
- Liama też mi przedstawisz?
- On...Chyba będziesz musiał trochę poczekać.
- Piper, co się dzieje? Chyba nie powiedziałaś mi o wszystkim, mam rację?
Zayn's POV
- Louis! Gdzie Piper? Miała zrobić kolację. Niall zrobił się głodny.
- To ty marudziłeś przez ostatnią godzinę! - Wypierał się blondyn.
- Ja zapamiętałem to inaczej.
- To chyba masz problemy z pamięcią. - Nagle w salonie pojawił się Tomlinson.
- Siedziała w kuchni. Chciałem jej pomóc, ale się uparła, że zrobi to sama.
- A Harry gdzieś pojechał?
- Siedzi w domu, a czemu pytasz?
- To gdzie jest twój samochód? W garażu go nie ma.
- Jak to nie ma?! - Przeszukaliśmy cały dom, ale nie znaleźliśmy Piper ani kluczyków od samochodu bruneta. Właśnie wyciągałem telefon, aby do niej zadzwonić, kiedy dziewczyna stanęła w drzwiach wejściowych.
- Piper, wróciłaś do kradzieży samochodów? - Zaśmiał się Luke.
- Nagły wypadek, przepraszam. To chyba należy do ciebie. - Brunetka podeszła do Tomlinsona i zwróciła mu jego własność - kluczyki od samochodu. Po chwili do domu wszedł także chłopak. - Chłopcy, to mój siedemnastoletni braciszek. Sam, to jest Louis, Niall, Zayn i Luke.
- Cześć. - Odpowiedzieli chórem.
- A teraz mniej przyjemna część rozmowy. Ktoś był w moim domu. Chyba czegoś szukał.
~ ~ ~
- Chłopaki bierzemy się do roboty, trzeba zacząć działać.
- Znamy miejsce pobytu Maddie. Jej kryjówka służyła za zbiór informacji, ale była też przykrywką. Maddison chciała w ten sposób zyskać na czasie. Tym razem jesteśmy pewni, że to właśnie tam przebywa Maddie. - Hemmings objaśnił nam sytuację. Luke z Ashtonem śledzili dyskretnie Grega, który doprowadził ich do dziewczyny. - Spodziewaliśmy się wielkiej hali, a tymczasem to zwykły domek. W tej okolicy jest pełno działek, na jednej z nich przebywa Maddie.
- Mam część nazwisk gangu, w którym jest ten cały Eric. Teraz wystarczy określić ich położenie i dowiedzieć się, o co im chodzi. - Słowa Caluma utrzymały mnie w przekonaniu, że nie stoimy w miejscu. Jesteśmy coraz bliżej.
- Razem z Hoodem przeszukaliśmy klub, do którego pojechał srebrny Mustang. Nie znaleźliśmy nic poza kartką z adresem. Naszym adresem.
Olivia's POV
Kolejny wchód słońca. Kolejny koszmar w nocy. Wciąż ulatniająca się nadzieja na powrót do domu. Do ludzi, których kocham. Znienawidzony przeze mnie mężczyzna odwiedzał mnie co noc. Najpierw opowiadał mi jak bardzo danego dnia Cody cierpiał, a potem robił ze mną to, co chciał. Byłam jego zabawką i nie mogłam nic z tym zrobić. Pomału przyzwyczajałam się do kaloryfera wbijającego się w plecy, a sznury na nadgarstkach z czasem stawały się coraz mniej uciążliwe. Sprawiałam wrażenie załamanej dziewczyny, która nie stawia już oporu jej porywaczom. Jednak pozory mylą.
CZYTASZ
Dziewczyna Zayna
FanfictionZayn i Olivia są szczęliwą parą dopóki w życiu chłopaka nie pojawia się osoba, przez którą traci nadzieję na zaznanie normalnego życia. Przez jedną, znacznie bliższą niż by się wydawało, osobę świat wywraca się do góry nogami. Czy Zayn poradzi sobie...