Skype

576 46 7
                                    

Artur
Telefon... Tata dzwonił.
- Hej tato - Powiedziałem i przyciągnąłem jedną ręką Ole bliżej mnie, na co ona się zaśmiała.
- Hej Arczi! Chciałem ci powiedzieć, że wrócimy około 20/21... Co się tam u ciebie dzieje? - Zaśmiał się.
- Nic taki..... - Nie dokończyłem bo moja dziewczyna wpiła mi się w usta..
- Halo?! artur co sie dzieje!?
Kiedy w końcu się od siebie odsunęliśmy powiedziałem do taty.
- Nic, nic po prostu mam w domu gościa. - Zaśmiałem się - Uroczego gościa - Na moje słowa Ola zrobiła się czerwona jak truskawka.. Awww..
- Niech zgadnę..hmm... Ola?
- Skąd wiedziałeś?
- Dobra ja już wam nie przeszkadzam.. ALE JA NIE CHCE BYĆ JESZCZE DZIADKIEM! - Śmiał się.
- Ok pa.
Odstawiłem telefon na stół.
Ola
- Musiałaś się tak ubrać?
- A co?... Nie podoba się.? - Wyszeptałam mu do ucha.
- Wręcz przeciwnie kochanie tylko to troszke rozpraszające. - Popatrzył mi w oczy.
- Hihi.. Zaraz wracam - Musnęła lekko jego usta.
Wstałam od stołu i poszłam po telefon do torby. Uhuhuhu Iza dzwoniła 5 razy... Mo to przerąbane.. Wzięłam telefon i udałam się do kuchni. Nacisnęłam zieloną słuchawke koło numeru Izy.
1 sygnał
2 sygnał..
- Halo? - Zapytałam spokojnie.
- Jejku skarbeńku nic ci nie jest?! Dlaczego nie odbierałaś?!? Stało się coś?!? - Krzyczała Iza do słuchawki, aż nawet Artur to usłyszał i się zaśmiał.
- Iza... Nic mi nie jest spałam, a telefon miałam w torbie.. A po za tym Artur mnie pilnuje. - Uspokajałam ją.
- No dobrze mysze kończyć trzymaj się papap.
- Paa.
Artur rozmawiał chyba z kumplami na skeypie.
- Ejo stary co to za dziewczyna u ciebie w domu? - Zapytał ktoś.
- Aaa chodzi ci o Olunie? - Zaśmiał się, a ja go spiorunowałam wzrokiem.. On dobrze wie, że nie lubie jak mnie tak nazywa. - Słoneczkoo chodź tu.. - Zrobił oczy szczeniaczka.
Pokiwałam przecząco głową i przygryzłam dolną wargę.
- Miałeś tego więcej nie robić.
Odłorzyłam telefon na blat, a sama podeszłam do Artura i wyszeptałam mu na ucho:
- Moge wszystko nic nie musze.. - Pocałowałam go w czoło.
Kiedy podeszłam do lodówki jakiś jego kolega zagwizdał. No taak... Jestem w samej koszulce i bieliźnie.. Ahhh... Ta moja uroda.... I skromność..
- Ejejejej Patryk.. Hola hola.. Ola jest moją dziewczyną! - Powiedział Artur przez zaciśnięte zęby.
- Nie moja wina, że ona jest uhuhu sexyyy - Zaśmiał się.
Pokazałam fucka do kamerki i usiadłam Arturowi na kolanach.
- Ja to wiem, że moja księżniczka jest boska... No właśnie moja!! - Powiedział i jeszcze mocniej mbie przytulił. Ja za to wysmarowałam mu policzek bitą śmiwtaną.
- Ola! - Krzykną
- No co? Teraz jesteś jeszcze słodszy. - Pocałowałam go w umazianypoliczek zjadając troszke śmietany (panda ma cuuukrzyyycee!!).
- O wiele słodszy. - Wyszeptałam na co on szczerzył się jak głupi.
- Weeźcie już przeestańcie sobie słooodziić!! - Powiedział Tomek na skeypie.
- Chłopaki.. Zadzwonie wieczorem. - Rozłączył się.
- Jesteś urocza - Uśmiechnęłam się ma te słowa.
- A ty słodki..bardzo - Zachichotałam.
Wstałam z jego kolan i poszłam do salonu. Wzięłam pilota i włączyłam EskaTv. No świetnie.... Piosenka Justina Biebera.. Sorry... Nagle do salonu wszedł Artur. Podszedł do mnie i wyciągnął w moją stronę ręke.
- Zatańczysz? - Uśmiechnął się.
- Oczywiście - Popatrzyłam w te jego piękne niebieskie oczyy..ahh..
Połorzyłam jedną ręke na jego ramieniu, a on na mojej talii. Kołysaliśmy się w rytm muzyki. Połorzył brode na moim ramieniu.. OMFG!! On musi być taki uroczy?!
Kiedy piosenka się skończyła znowu patrzyliśmy sobie w oczy..
- Kocham cię aniołku - Wyszeptał nue urywając kontaktu wzrokowego.
- Kocham cię Arturku..
🐼🐼🐼
W tym momencie kiedy to pisze wracam z kinaa!! Xdd Wiem że obiecałam rozdział wczoraj ale tak bardzo pokłóciłam się z mamą, że na tydzień wyprowadziłam się do dziadków.. Bywa... Heloł Elo Loff Pandyy !!! 😂❤❤❤❤❤🐼🐼😍😍

Zmiany... || A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz