Rozdział 26

1.9K 56 10
                                    

Poranny kac byl dlatego zadecydowałam że dzisiaj nic nie robie. Zeszłam na dół i spotkałam się z najbrudniejszym salonem jaki kiedykolwiek widziałam . Na samą myśl co tu sie mogło dziać , złapałam się za głowe . W drodze do kuchni widziałam że buty i bluza Karola dalej tam leżała więc strzelam że został na noc . Jednak nie mam pojęcia co się wczoraj działo dlatego że pamiętam jedynie jak opowiadałam całą historie mojej przeprowadzki do Polski . Zadzwoniłam do Oli ale zastała mnie poczta więc pewnie śpi . Pamietam jak Ola i Tomek mówili jak się lubią . Awww to było takie słodkie . Wróciłam do łóżka i sprawdziłam Instagrama , Twittera , Snapchata na którym przeglądałam różne " story ". Na jednym z nich pojawiła się twarz Remigiusza , ej ale tak szczerze mówiąc to przestraszyłam się haha , zapomniałam ze go nadal mam . Po godzinie , moja głowa juz mnie tak nie bolała . Podpięłam mój telefon do kina domowego w moim pokoju i włączyłam moją ulubioną piosenkę na teraz .

Ona idealnie opisuje moje życie . Pogłośniłam ale nie dużo bo Daniel pewnie by mnie próbował zabić , jak zawsze na kacu XD . Upewniłam się że drzwi do pokoju są zamknięte chociaż nie miałam zamka . Zdjęłam piżamę i wzięłam czystą bieliznę z komody a potem weszłam pod prysznic, zostawiając bieliznę na umywalce . Po prysznicu i ubraniu się w sportową bieliznę od Calvina Kleina

 Po prysznicu i ubraniu się w sportową bieliznę od Calvina Kleina

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

wyszłam z mojej małej łazienki i włączyłam tą samą piosenkę . Ruszałam lekko biodrami i szukałam jakiś wygodnych ciuchów . Wybrałam szare dresy i obcisłą czarną koszulkę i na wierzch niebiesko-czarną koszule. Ubrałam się , zrobiłam lekki makijaż i zeszłam z jeszcze mokrymi włosami na dół . Karol ogarniał dół a Daniel jak strzelam opierdzielał dupę . Zignorowałam wzrok podążający za mną i wyszłam na tył domu do schowka w lewym rogu podwórka .
Wszędzie stare pudła które rodzice spakowali i zostawili tutaj. Jednak nadal wiedziałam ze gdzieś siatka do grania musiała być , no i była razem z piłką  do siatkówki i piłki nożnej . Siadłam sobie na jakim krześle które było schowane na zimę i wyjęłam pompkę i napompowałam dwie piłki . Rzuciłam je dwie na trawnik i zamierzałam przywiązać jeden koniec siatki . Los chciał ze oczywiście byłam za niska a jestem nawet wysoka . Skakałam i próbowałam zarzucić ten nieszczęsny koniec . Po dwóch minutach męczenia się poczułam ciepło za mną i nade mną pojawiły się ręce Karola które zawiązały silnie sznurek . Odwróciłam się i zobaczyłam jak blisko mnie stoi .
- Um Dzięki . / Wyminęłam go i pociągnęłam za drugi koniec , chłopak bez słowa podbiegł do mnie ,zabrał sznurek i przywiązał po drugiej stronie .
- Musimy porozmawiać / Powiedział właśnie kiedy miałam go wymijać kolejny raz .
- Nie mamy o czym . / Popatrzyłam się pewnie siebie w jego oczy .
- Chloe proszę cię ... / Chwycił mnie lekki za nadgarstek jakby bał się że mi go złamie .
-   Przecież możesz się kolegować z kim chcesz . / Odpowiedziałam .
- Ale czuje się że źle się z tym czujesz .
- A co ty możesz wiedzieć co czuje , nie powinna cię obchodzić no i raczej nie obchodzę . / Miałam już powoli dosyć a to dopiero początek mojego życia . Chciałam im wszystkim powiedzieć to co myśle .
- Mi w porównaniu do ciebie zależy i obchodzisz mnie , pamiętaj ze to ty zostawiłam tu wszystko i mnie tez .
- Zostawiłam to wszystko przez właśnie to. / Pokazałam ręką na dom i kolejny raz od mojego przyjazdu kolegów Daniela.
- Każdy ma mnie w dupie , rodzice , ty , Daniel .... Daniel powinien być jak brat wspierać mnie , wstawić się za mną kiedy oni mną potrząsali jak szmatą a on co , przyjaźni się razem z nimi wszystkimi , po przyjeździe powiedziałam mu ze jest wycieczka i może pojadę na nią a on nie miał żadnej reakcji jak by mnie tu w ogóle nie było , potem ty kiedy wiedziałeś i widziałeś wszystko . Ja naprawdę mam dość użerania się . Całe życie byłam sama i będę sama bo wole być sama niż z takimi ludźmi . / Pokazałam na jego kolegów i na niego , teraz byłam jeszcze bardziej wściekła kiedy zobaczyłam kto znowu jest w moim domu . Kopnęłam piłkę do nogi która leżała na trawie a ona odbiła się od szyby tarasowej w kuchni i przestraszyła wszystkich tych idiotów w środku . Pociągnęłam drzwi w bok i jeszcze bardziej buzowałam w środku .
- Ty , ty , ty i ty / Pokazałam na Remigiusza , Martynę , jej pieska i Karola który był za mną .
- WYPIEPRZAĆ Z MOJEGO DOMU ! / Krzyknęłam a oni stali wryci we mnie , Daniel podniósł się
- Ten dom jest tak samo twój jak mój a to są moimi znajomymi .
- To jest mój domu do puki ja za niego płace , ja zarabiałam w Anglii i ja przywiozłam kasę na niego wiec ty masz gówno do gadania bo jesteś na moim utrzymaniu . / Daniel siadł z powrotem na krześle ze wstydem a jego przyjaciele wyszli .
- A no i napompowałam ci piłkę . / Powiedziałam spokojnym głosem i pokazałam na ślad na oknie od piłki.  

Zdążyć przed końcem [ReZi] ( ZAWIESZONE  CHWILOWO ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz