Rozdział 6

4K 145 11
                                    

Jeśli jego zegarek wiszący nad komputerem dobrze wskazywał ,wstałam grubo po 9 . Rozciągnęłam się i od razu poczułam się nie komfortowo , wstałam szybko i poprawiłam wygląd . Co mi w ogóle zależy ? Poprawiłam włosy . A może jednak zależy ? Boże w co ty się wpakowałaś . Wyszłam z pokoju od razu kierując się do pomieszczenia na przeciwko . Łazienka, jest ! Wytarłam tusz pokruszony spod oczu i pożyczyłam pasty po czym umyłam szybko zęby palem , dosłownie PALCEM ! Po cichu  schodziłam schodami aby potem pożegnać się z chłopakiem . Zastałam tam tylko Wiktorię .

- Hej , jak sie spało z tym głupkiem ?
/ Zaśmiała się

- Okej , em chciałam się pożegnać , wiesz może gdzie jestem Remek ?

- Powiem ci coś co może cię nie ucieszyć ale mam pociechę .
Remek jest przed domem od rana czeka aż wstaniesz plus przyjechała Martyna i wiesz ona nie może wiedzieć że spałam w jednym łóżku z Remkiem , bo będzie jakaś masakra tu .

- Nie pierdziel że ona jest przed domem / Byłam mega zaskoczona

- Jest . / Zatkałam usta w szoku ręką . Po chwili wparował zmachany Remek

- Dzień Dobry Chloe , więc musisz być trochę incognito , jest problem . Martyna tu jest i tylko na chwile zdążyło mi się ją spławić , pojechała do sklepu . / Zabrał naleśnika i rzucił mi moje uprane i wyschnięte ciuchy . Poleciałam jak oparzona do łazienki szybko się przebrać . Plan był taki Remek będzie próbował ją szybko spławić a ja przez ten czas będę grała koleżankę która nocowała u Wiki .
Siedziałyśmy jak na szpilkach przez całe 4 godziny . Że też Martynie zachciało się grać w gry . Gdy dziewczyna uwinęła się po 14 ja też postanowiłam się zbierać .

- Okej Remi , będę się zbierać , dzięki za fajny wypad . / Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam

- Podobał ci się ?

- Tak , był mega  musimy to powtórzyć .

- Na pewno powtórzymy. / Teraz on się uśmiechną

CZY JA WSPOMINAŁAM JAKI MA ŚLICZNY UŚMIECH ? ?

Co ty wygadujesz , to chłopak twojego " wroga " jak mogę ją tak nazwać .

Wsiadłam na tył crossa zakładając kask . Podjechaliśmy pod mój dom .

- Chcesz wejść ? / Spytałam z lekką nadzieją .

- Na chwile . / Uśmiechnęłam się co odwzajemnił

Weszliśmy do domu witając się ze wszystkimi . Weszliśmy do mojego pokoju .

- Poczekaj , odświeżę się i zaraz wracam . Chłopak przytakną  i wbiłam do łazienki . Po nie całych 7 minutach wyszłam z niej Remek oglądał zdjęcia na mojej komodzie obok pachnących świeczek .

- To moi przyjaciele ze starej szkoły / Powiedziałam gdy zauważyłam że przyglądał się zdjęciu .

- Tęsknisz za nimi ? / Spytał

- Trochę . / Chłopak odwrócił się i złapał mnie za biodra przysuwając mnie do siebie i wbił się w moje usta lekko . Jego miękkie wargi muskały moje , a kiedy oddałam pocałunek ten zaczął całować mnie zachłanniej . Położył mnie na łóżku nie odrywając się ode mnie . Wplątałam palce w jego włosy , ciągnąc lekko je . Chłopak co chwile reagował na moje ciągnięcie jękiem w usta . Jego ciepłe dłonie wędrowały po moich plecach i brzuchu . Czy ja dobrze robię ? Pytałam sama siebie , wiedziałam że źle robię . Chloe jakie durne pytania sobie zadajesz . On ma dziewczynę ale nie chce przerywać . Mózg mówi przestań a serce mówi więcej . Serce wygrało . Zrobiłam tak że teraz ja byłam na górze i siedziałam teraz na nim okrakiem . Tym razem moje ręce były na jego torsie a jego w moich włosach i szyi . Chłopak przeszedł na całowanie mojej szyi . Ułożyłam głowę w lewo żeby miał lepszy dostęp . Czułam jak robi i malinkę . Kurwa . Ssał skórę potem przygryzał i jak już wiedział że boli dmuchną  w tamto miejsce i lekko pocałował .Ja mu nie chciałam robić malinki no bo jak by to wyglądało jakby Martyna też chciała ? O kurde , nie chce myśleć . Owinął moje nogi wokół jego bioder i wstał podchodząc do drzwi i upewniając się czy nikogo nie było w kuchni i w salonie . Wrócił do moich ust i razem ze mną na rękach wyszedł koło jego enduro dalej całując . Postawił mnie na podjeździe . Pocałował ostatni raz namiętnie w usta i włożył kask .

- Niech to zostanie naszą tajemnicą . / Pocierał kciukiem mój policzek .Wsiadł na motor i odjechał zostawiając mnie tak stojącą w połowie przytomną . Co się właśnie stało ? Chce się bawić w chowanego przed ludźmi i całować się ? No to będzie ciekawie .

--------------------------------------------------------------------------------

Od razu przepraszam za błędy ! W " schowku " mam dalsze rozdziały więc będą jeszcze dzisiaj :)

Zdążyć przed końcem [ReZi] ( ZAWIESZONE  CHWILOWO ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz