Rozdział 23

1.8K 66 5
                                    

Usiadłam spokojnie na kanapę i wpatrywałam się pusto w wyłączony telewizor . 
- Co ty w ogóle sobie myślałeś ? / Spojrzałam się na Daniela który wchodził właśnie do kuchni obok .
- Nie rozumiem cię , co ci przeszkadza ze się z nim koleguje.
- Powiedziałam ci już w samochodzie o co mi chodzi .
- Powinnaś dać mu szanse.
- Jaką kurwa szanse ?! Chyba cię coś popierdoliło . / Zabrałam laptopa ze stolika i poszłam do mojego pokoju. Jest coś ze mną nie tak , czy z tymi ludźmi w tym mieście . Wszyscy pod urokiem Pana Wielce Remigiusza.
Następny dzień
Zabrałam szare dresy joggery , tank top z jakimś nadrukiem i yeezys . Ubrałam się w łazience , związałam włosy w dwa warkocze przy samej głowie i zabierając torbę zeszłam na dół do samochodu . Przechodząc obok salonu widziałam Daniela z tak jak sądziłam Remigiuszem .
Trzasnęłam głośno boczne drzwi do garażu ,wsiadłam w moje audi i udałam się do siłowni . Dwu godzinny trening na tyłek i brzuch jak i nogi . Postanowiłam coś ze sobą zrobić wiec w przerwie przeglądałam pobliskie kluby wakacyjne żeby do niech się zapisać no bo kolegów w tym mieście nie mam . Wąchałam się miedzy piłką nożną a siatkówką ale krótko mówiąc , siatkówka wygrała . Od razu po siłowni pojechałam do domu kultury gdzie trwały zapisy . Zostałam przydzielona do grupy 18+ i już wyszłam z identyfikatorem . Dzisiaj wieczorem ma być spotkanie dla starszych grup 15+ i oprowadzenie po planie zajęć. Powinno być ciekawie .
W domu dalej przesiadywała grupka mojego brata a mnie to przeszkadzało w chuj ponieważ tam tez była Martyna i Remek . Tym razem zaparkowałam przed domem i wśliznęłam się do domu bardzo cicho a tak mi się przynajmniej wydawało . Już na górze wzięłam prysznic i ubrałam codzienne ciuchy ale tez wygodne . Ubrałam zwykły czarny T-shirt i czarne legginsy . Warkocze tylko poprawiłam i zrobiłam codzienny makeup składający się z korektora , pudrowego kontrowania i tuszu do rzęs . Pomalowałam usta ciemno bordową szminką z matową nutką i do torebki wsadziłam okulary przeciw słoneczne z telefonem . Było trochę po 15 więc zeszłam na dół aby coś zjeść a ze nic w kuchni nie było to wyjęłam mój telefon i zadzwoniłam po bardzo dobre greckie gyrosy , no tak naprawdę jednego średniego gyrosa z sosem tysiąca wysp . Mmmm tylko sobie pomyśle to ślinka leci .
Czekając na dostawę , siadłam na krawężniku przed domem .
Nareszcie mogłam się nacieszyć moim jedzonkiem wiec poszłam bokiem domu na tylne podwórko i usiadłam pod parasolem do stolika obok grilla .
Kiedy zjadłam jedzonko była 17 więc posprzątałam po sobie i umyłam zęby . Taki nudny dzień był dzisiaj aż do momentu kiedy przyszłam na spotkanie w domu kultury.
Użyłam identyfikatora przy tylnich drzwiach aby już uniknąć recepcji , no to po to mam ten identyfikator i poszłam na odpowiednią salę gimnastyczną mojej grupy wiekowej . Ludzie siedzieli  po turecku na podłodze i gadali albo bawili się telefonami . Ja zajęłam miejsce koło jakiejś grupki dziewczyn i jakiegoś chłopaka której był co najmniej przepłoszony , podkuliłam nogi i zniżyłam się trochę bo rozpoznałam pare osób ze szkoły . Bawiłam się telefonem do puki nie usłyszałam kobiety , bardzo podekscytowanej kobiety . Opowiadała nam jak to będzie wyglądać . Mówiła że będzie wycieczka całym zespołem siatkarskim 12+ , kurde gdybym tylko wiedziała na co się wpakowałam ... .

Zdążyć przed końcem [ReZi] ( ZAWIESZONE  CHWILOWO ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz