28.X.2015 18:07

2.5K 199 1
                                    

Jestem już w domu. Mama podstawiła mi pod nos lasagne, ale nie jestem głodna, choć kocham to danie. Nie w głowie mi teraz jedzenie. Cały czas myślę o Shawnie, Gabrielu i o Lily. Czuję się jak w jakimś cholernym śnie lub co gorsza w koszmarze. To wszystko wydaje się tak nieprawdopodobne, że wręcz śmieszne i zarazem przerażające. Przynajmniej dla mnie.
Podsumujmy: Mój brat nienawidzi Lily za coś, o czym nie mam pojęcia, ale zachowuje się jakby miał dar jasnowidzenia czy coś w tym rodzaju. Lily nagle zaczęła zachowywać się na domiar niepoważnie - najpierw jest nerwowa, co chwila zmienia zdanie, tłumaczy się, potem znów jest dobrze, przyjaciółki jak zawsze. A teraz nagle unika mnie, obraża się bez słowa wyjaśnienia... Co jest z nią nie tak?? A może to ja robię coś źle... Tylko co?
Gabriel - człowiek który nadaje sens mojemu życiu przez samo to, że po prostu istnieje i oddycha okazuje się przyrodnim bratem Shawna - chłopaka, który tyle zmienił w moim życiu... WŁAŚNIE!
Shawn.
Odkąd pojawił się ten człowiek, zaczęły dziać się te wszystkie dziwne rzeczy... Może to on ma coś wspólnego z zachowaniem Lily? Koniecznie muszę z nim porozmawiać.
Dręczy mnie jeszcze zachowanie Shawna na Biologii. O czym mógł rozmawiać z Gabrielem? A może to tylko moja paranoja. Niepotrzebnie doszukuję się jakichś spisków i problemów.
Co mam robić? To wszystko nie trzyma się kupy.

To tylko zeszyt | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz