15.XII.2015 19:21
Mamo... wiem, że nawaliłam.
Przepraszam.
Nie pozwoliłam Ci wejść do mojego życia, a przecież... chciałaś dobrze. Jesteś moją mamą.
Kocham Cię, mimo tego, za co mnie teraz tak dziwnie traktujesz. Starasz się być dobrą przyjaciółką, ale ja wiem, że przeze mnie jest Ci smutno. Bo gdy ja jestem smutna, Ty również jesteś smutna.
Wiedz, że nie mam Ci niczego za złe.
Nie bądź już więcej smutna.
Nie masz powodu. Masz Williego.
CZYTASZ
To tylko zeszyt | Shawn Mendes
FanfictionNa półce znalazłam niezapełniony zeszyt. Postanowiłam uczynić z niego osobistego psychologa. Może kiedyś zaśmieję się z tych zapisków. Może zaśmieję się z tego, że kochałam tak bardzo kogoś, kogo nie powinnam kochać. Czas pokaże.