@KakaSzczur jako Taehyung & Jimin :)
@Avangeee jako Yoongi & Jungkook :3
Proszę nie umierać xDD
~~~~~~~~
Jimin:
Kręciłem się bez celu po pomieszczeniu, próbując znaleźć sobie jakieś zajęcie. Oczekiwanie, aż Pan Królik w końcu zjawi się w swoim nowym mieszkaniu, było jeszcze bardziej nieznośne, niż czekanie na dzisiejsze nagrania, by znów go zobaczyć. Ciągle poprawiałem okulary, przecierałem je, przekładałem rzeczy z miejsca na miejsce. Chciałem już móc znów usiąść z nim na kanapie, droczyć się, prowokować, by ostatecznie musiał uciec do łazienki. Bawiło mnie to szalenie, choć sam czasem ledwo to znosiłem.
Yoongi siedział w swoim pokoju, jak zawsze pracując. Nie chciałem mu przeszkadzać, zwłaszcza, że po rozmowie z Taehyungiem zrobił się markotny. Rozumiałem go, sam w końcu nie wiedziałem co właśnie dzieje się z moim sercem. To było niby jak to uczucie, gdy zobaczyłem Jinę, ale jednak trochę inne.
W końcu z braku lepszego pomysłu ruszyłem do studia, by móc napisać kilka zdań, które krążyły po mojej głowie. Comeback już za miesiąc, a ja jestem w lesie. Co prawda została mi ostatnia zwrotka, ale nim piosenka będzie nagrana, jeszcze daleka droga.
Śpiewałem co chwilę poszczególne słowa, starając się jak najlepiej je dopasować. Nie potrafiłem komponować, dlatego gdy wpadłem na jakiś pomysł nuciłem ją mojemu kumplowi z wytwórni, który tworzył ją za mnie, poprawiając, by brzmiała jak najlepiej, a ja układałem historię do niej. Czasem, gdy nie miałem pomysłu, dostawałem po prostu ścieżkę dźwiękową i coś pisałem. Podobał mi się taki układ.
Akurat skończyłem, zadowolony z pracy, gdy otworzyły się drzwi do studia. Już wiedziałem, że nagranie demo będzie musiało zaczekać. Odwróciłem się, by ujrzeć stojącego w progu Jeongguka.
- To jak? Idziemy na plan zdjęciowy? – zapytałem, posyłając mu zadowolony, zadziorny uśmiech.
Jungkook:
Zebranie wszystkich rzeczy i spakowanie ich tak, aby nic się nie uszkodziło, zajęło nam około trzech godzin. Musiałem pomagać w tym Tae, a jego bałaganu czasami nie byłem w stanie okiełznać. W międzyczasie farba zdążyła wyżreć mi jeszcze niewielką część tej pozostałej niewinności w głowie, która teraz zniknęła już całkowicie. A wraz z sześciomilimetrowymi tunelami, czerń na włosach oddawała idealnie mój charakter. I wiedziałem już, że przez dłuższy czas to właśnie ten kolor będzie regularnie poprawiany na mojej głowie.
Starałem się jakoś rozbawić Tae, który nie był zadowolony z tej przeprowadzki, nawet uciekając się do rozmów o sztuce. Moja wiedza w tym zakresie, nawet po tylu latach studiów, była mocno ograniczona, jednak starałem się po prostu go słuchać podczas tego pakowania.
Po znalezieniu się już w dzielnicy snobów i przetransportowaniu wszystkiego do nowego mieszkania, podziękowałem jakiemuś pracownikowi Big Hit, czy tam koledze Mina, za podwiezienie i pomoc, zaraz uciekając z powrotem do tego zamku. Tym razem miałem i klucz i kod, zaraz ustawiając nam jakiś nowy do domu, standardowo zawierający dużą ilość moich ulubionych szóstek. Na razie nie bawiłem się w rozpakowywanie, umieszczając wszystko w salonie i zostawiając z tym Tae. Po prostu chwyciłem swój aparat, uciekając do mieszkania Jimina i pana Mina, jednak w obawie, że drzwi zostaną mi otworzone przez surowego, jak dla mnie, managera, nie zakładałem jeszcze przyniesionej opaski, zaczepiając ją po prostu o jedną ze szlufek z tyłu, swoich mocno obcisłych spodni.
CZYTASZ
"Flash" - Kookmin, Taegi
FanfictionJimin, jako jeden z najsławniejszych, solowych artystów w Korei, posiadający całkiem sporą rzeszę fanów, wśród których znajduje się Jeon Jeongguk - student, który popadł w fascynację cudownym Chim Chimem, podporządkowując całe swoje życie pod swojeg...