12 - You don't know me

2.7K 238 309
                                    

@KakaSzczur jako Jimin :)

@Avangeee jako Jungkook :3

Jak tam przeczucie @Kutrub? :P

Nawet nie wiecie ile ja na to czekałam (chodzi o końcówkę) :O

~~~~~~~~




Jungkook:

Krzywiłem się, przyglądając swojemu identyfikatorowi. Oni specjalnie wymagają takich ujęć, żeby człowiek na tych zdjęciach wyglądał jak najgorzej. I nawet jeśli specjalnie zmodyfikowałem nieco fryzurę, niewiele to dało.

Schowałem ten kawałek plastiku pod koszulą, wiedząc, że jeśli ktoś mnie o to zapyta, powiem po prostu, że samo się tam wsunęło.

Dziś czekało mnie pierwsze zlecenie jako fotograf Park Jimina. Już nie musiałem czekać pod budynkiem, użerać się z resztą dziewczyn i czegokolwiek kupować, chociaż obiecałem sobie, że gdy tylko otrzymam pierwszą wypłatę znów wykosztuje się na prezent, ale tym razem dla Jimina. Nadal uczyłem się ich rozróżniać, choć możliwości było niewiele, bo zarówno on, jak i ja, ciągle byliśmy zajęci – ja obowiązkowymi kursami, on rozmowami na temat comebacku.

Starałem się poznać ludzi ze staffu, by traktować ich dokładnie tak samo jak w klubie, może nawet uciekając się do niektórych sztuczek w sytuacjach kryzysowych. Baby mnie denerwowały, dlatego tylko z Heechulem i Minwoo jakoś się dogadywałem. Ten drugi był naprawdę zabawnym facetem przed czterdziestką, który chętnie się mną opiekował, pokazując co i jak, będąc naprawdę przystojnym facetem. Wiedziałem, że prawdopodobnie zabawię tu dłużej, dlatego starałem się z nim choć trochę zaprzyjaźnić, opowiadając o prowadzeniu strony fanowskiej Chim Chima oraz czteroletnim podążaniu za nim, kiedy starszy zdradzał mi poszczególne fakty o reszcie staffu, przedstawiając przy tym również trochę swoje życie.

Stresowałem się, co jak zwykle objawiało się ciągłym przygryzaniem wargi. I tak na sali miałem zachowywać się niczym duch, udając, że mnie tam nie ma. Jednak za dobrze znałem starszego, który tylko czekał na ten fansign, zapewne, aby pokazać wszystkim swoim fankom ich ulubionego „Jikooka", specjalnie przemienianego przeze mnie na „Kookmina".

Swój oficjalny Twitter, zastąpiłem zwykłym kontem, śledząc tylko jakieś strony z informacjami oraz Jimina. A korzystając z założonej kłódki, wypisywałem tam czasami wszystko co przyszło mi do głowy.

„Stresuję się."

„A to do ciebie niepodobne, Jeongguk"

„Jesteś dziwny, Jeongguk"

„PRZESTAŃ TU PISAĆ, NAPISZ NIE WIEM... DO TAE?"

Uderzyłem otwartą dłonią w czoło, szybko wyłączając tę aplikację, aby wykonać polecenie wydane przez swój mózg i po prostu napisać do Tae.

„Zjedzą mnie te dziewuchy. Trochę się boję."

Potarłem uderzone czoło, dopiero teraz czując z jaką siłą to zrobiłem. Zaraz po tym schowałem już telefon, słysząc wołanie jednego z hyungów i krocząc od razu w jego stronę. Raz jeszcze wysłuchałem wszystkich zasad, będąc posłanym do innego pokoju, aby zrobić kilka zdjęć Jiminowi jeszcze przed samym wyjściem. Akurat noony skończyły malowanie Chim Chima, dlatego znalazłem się przy siedzącym przed lustrem chłopaku, kompletnie nie pokazując co w tej chwili czuję.

- Uśmiech, hyung – poprosiłem, cykając kilka zdjęć, by zaraz uśmiechnąć się ciepło do niego, w pracy odgrywając uroczego, młodego fotografa, mającego okazję pracować z idolem, a nie swoim seksownym kochankiem.

"Flash" - Kookmin, TaegiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz