5/3

3.4K 204 2
                                    


*Lauren*

Stałam z dziewczynami i czekałyśmy jak zostaniemy przedstawione. Po chwili to się stało więc wyszłyśmy na scenę i usiadłyśmy na przeciwko prowadzącego na kanapie. Zaraz miał zacząć zadawać pytania na temat kariery, muzyki i tego czego najbardziej nienawidzę związków i miłości. Przeważnie pytania były kierowane do mnie bo z naszej trójki to ja byłam piosenkarką a Ally i Normani moim przyjaciółkami, które zawsze są przy mnie. A teraz potrzebowałam ich bardziej niż zwykle.

-Właśnie jesteś w połowie swojej trzeciej już trasy prawda? - Spytał prowadzący, uśmiechając się do nas przyjacielsko.

-Tak trzecie płyta, trzecia trasa. - Odpowiedziałam również z uśmiechem.

-Są jakieś duże różnice między tą trasą a poprzednimi?

-Więcej ludzi to na pewno. Więcej ludzi przekonuje się do mojej muzyki.

-Zauważyłem, że na każdej twojej płycie każdy znajdzie coś dla siebie. - Powiedział przyglądając się płycie, którą właśnie trzymał w ręce.

-Tak staram się nagrywać kawałki tak zróżnicowane, że na pewno każdemu przypadnie coś do gustu.

Czas leciał tak samo jak kolejne pytania. Na temat dalszej kariery i następnej płyty. Mojego związku z fanami, koncerty i takie sprawy. Do końca wywiadu zostało dziesięć minut i cieszyłam się, że nie mówił nic na temat Camili. Ale niestety moja radość nie trwała zbyt długo.

-To jeszcze na koniec jedna sprawa.

-Jasne pytaj o co tylko chcesz. - Oznajmiłam i zerknęłam na dziewczyny.

-Ostatnio chodzą plotki. Ludzie spekulują, że chodzisz z nie jaką Camilą Cabello to prawda?

Zamarłam. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Na szczęście, że mam tak świetne przyjaciółki bo Mani zauważając co się dzieje wkroczyła do akcji.

-Przyjaźnimy się z nią.

-Jest naprawdę niesamowitą osobą. - Dodała Ally.

Prowadzący się uśmiechnął i zwrócił swój wzrok z powrotem na mnie. Moje serce przyśpieszyło a ja z sekundy na sekundę coraz bardziej się denerwowałam. Chciałam żeby ten wywiad się już skończył.

-No więc Lauren jak to jest. Ona jest twoją przyjaciółką?

-Nie, nie jest. - Odpowiedziałam i w tym samym czasie wywiad się skończył. Kamery się wyłączyły a ja jak najszybciej stamtąd wyszłam dziewczyny ruszyły za mną ale musiały prawie biec.

-Dlaczego to powiedziałaś? - Zapytała lekko zdenerwowana Normani.

-Bo taka jest prawda. - Zwolniłam i pozwoliłam im się dogonić.

-Wiesz, że właśnie ją zraniłaś. - Odezwała się Ally gdy mnie już dogoniła.

-Camz zrozumie.

-Ale my nie rozumiemy. - Prawie krzyknęła Mani.

-Dlaczego nie przyznałam, że jest moją przyjaciółka bo nią nie jest ja to wiem i wy, i ona. - Zaczęłam machać rękami jak jakaś wariatka.

-Nie o to nam chodzi Lauren. - Powiedziała Ally.

-To o co? - Zapytałam lekko zdezorientowana.

-Właśnie się jej wyparłaś przy wszystkich jakbyś się jej wstydziła. - Powiedziała Mani i razem z Ally odeszły. Patrzyłam przez chwilę za nimi aż poczułam wibrację. Wyciągnęłam telefon żeby zobaczyć kto do mnie napisał.

Camila: Fajnie wiedzieć, że nic dla ciebie nie znaczę

Przeczytałam i poczułam ból w klatce piersiowej. Teraz już wiedziałam, że zjebałam i Mani miała rację. To wyglądało na odwrót niż jak miało wyglądać. Wzięłam głęboki oddech i usiadłam bo nie miałam już na nic siły jak tylko zrobić wszystko żeby Camz zrozumiała o co mi chodziło.


Wrong Number, Baby ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz