Rozdział 45

5.7K 305 32
                                    


Lauren: Camzi ja tak bardzo za tobą tęsknie

Lauren: Nie daje już rady bez ciebie

Lauren: Ta druga butelka wódki to chyba nie był dobry pomysł

Camila: Dałaś się w końcu namówić Ally i Normani na imprezę?

Lauren: Nie. Piję sama w domu i piszę do ciebie chociaż wiem, że i tak nie odpiszesz

Camila: Haha a teraz piszesz sama ze sobą?

Lauren: Jestem pijana i mam halucynacje

Camila: Tak sobie tłumacz

Lauren: Jest mi tak przykro kochanie

Camila: Wiem Lolo

Lauren: Lolo?

Lauren: Znowu jestem twoją Lolo?

Camila: Idź spać

Lauren: Nie bo jak wstanę to że z tobą pisałam może okazać się tylko pięknym snem

Camila: Kac ci na to nie pozwoli skarbie

Lauren: I znowu jestem twoim skarbem *płacze ze szczęścia*

Camila: Idź spać bo zmienię zdanie

Lauren: Już idę żabciu :*


--------------------------------------------------

Czy tylko mnie bawi to zdjęcie?

Czy tylko mnie bawi to zdjęcie?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wrong Number, Baby ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz