Camila: Lolo kochanie przynieś mi banana
Lauren: Już idę skarbie
Normani: To nie fer jak z Ally chcemy jeść to same mamy ruszać tyłki
Camila: Bo mnie kocha a was nie :P
Normani: Lauren to jak już idziesz to weź mi też coś przynieść
Lauren: Rusz tyłek i idź sobie weź
Normani: Dinah bejbe przynieś mi coś do jedzenia
Dinah: Jasne małpko
Ally: Kolejny ship <3
Normani: Jeszcze żaden ship Ally
Lauren: Jeszcze *znacząco porusza brwiami*
Camila: Lolo banan!
Lauren: Już misiaczku :* *chwyta banana i biegnie*
Camila: Dziękuje *całuje namiętnie w usta*
Normani: Mogłybyście nam odpuścić takie informacje
Lauren: Kochacie to *uśmiecha się złowieszczo*
Dinah: Tylko Ally :P
Ally: Nie tylko ja ale Di się nie przyzna
Ally: Skrycie ma ołtarzyk w domu z waszymi zdjęciami
Dinah: Ally jak mogłaś zdradziłaś moją największą tajemnicę
Dinah: Będę musiała cię zabić tą o to kanapką co właśnie niosę Mani
Normani: O nie kochana tylko nie moim jedzeniem
Camila: lmao
Lauren: *przyciąga do siebie Camz*
Camila: *wtula się w Lauren*
Normani: *rzyga tęczą*
Ally: Jezu jezu jezu przytulają się
Dinah: O masz włączył się jej fangirl
Camila: Zostawmy ją z tym
Lauren: Dobry pomysł ty mój bananku :*
Ally: O boże nazwała ją swoim banankiem
Ally: Jakie słodkości
Ally: No nie znowu zostałam sama

CZYTASZ
Wrong Number, Baby ✔
FanfictionNiewielka pomyłka,a tak wiele może zmienić w życiu dwóch osób. ~~Część 1~~ Nieznany: Ally rusz tą dupę do busa. Camila: Nie będę ruszać dupy a ty pomyliłaś numer skarbie ;) ~~Część 2~~ Lauren: Hej Sunny ;) Camila: Hej,nie masz teraz koncertu? ~~Częś...