*Lauren*
Siedziałam w szatni z telefonem w ręce i wpatrywałam się w niego z nadzieją, że Camila zaraz się odezwie i napiszę, że nic jej nie jest. I, że nie jest zła. Bardzo ją polubiłam i strasznie się martwiłam, że coś jej się stało. Do pomieszczenia weszła moja przyjaciółka Normani ale ja nawet nie podniosłam głowy żeby na nią spojrzeć moje oczy cały czas były skierowane w wyświetlacz telefonu.
-Lauren zaraz wychodzisz na scenę. - powiadomiła mnie zajmując krzesło koło drzwi.
-Wiem. - odparłam tracąc nadzieję, że dziewczyna mi teraz odpisze.
-Coś się stało?
-Nie. Nie wiem.
-Chodzi o tą dziewczyna z którą piszesz? - zapytała a ja dopiero wtedy na nią spojrzałam.
-Skąd o niej wiesz?
-Jakoś od momentu jak zamiast do Ally napisałaś do niej.
-Ally też wie? - zapytałam i nim usłyszałam odpowiedź dziewczyna pojawiła się koło nas.
-O czym wiem?
-O tym, że nasza Lauren się zakochała. - oznajmiła czarnoskóra z uśmieszkiem.
-Normani! - krzyknęłam ostrzegawczo i wstałam żeby się poprawić.
-Nie martw się na pewno nic jej nie jest i niedługo się odezwie.
-Obyś miała rację Mani.
Już miałam schować telefon do torebki i iść na scenę gdy poczułam, że wibruję. Dostałam sms'a i jak najszybciej go odblokowałam żeby sprawdzić kto do mnie napisał miałam nadzieję, że to Camz.
Camila: Wszystko w porządku
Lauren: Martwiłam się. Napiszę później teraz za bardzo nie mogę :)
Odpisałam a na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech. Popatrzyłam na dziewczyny. Normani patrzyła na mnie z szerokim uśmiechem wskazującym na to, że jest pewna, że ma rację. A Ally za bardzo nie wiedziała o co chodzi.
-Teraz mogę iść na scenę. - przyznałam chowając telefon.
-Dobra co się właśnie stało? - zapytała Ally Normani gdy wyszłam przez drzwi a one ruszyły za mną.
-Nasza Lauren od momentu jak zamiast do ciebie sms'a wysłała do jakieś dziewczyny to teraz cały czas z nią piszę. - wytłumaczyła jej i byłam pewna, że robi swoje typowe miny żeby podkolorować odpowiedź.
-To ponad dwa tygodnie a ja dopiero dowiaduje się teraz. - powiedziała z udawanym oburzeniem Ally.
-Bo to moja sprawa. - rzuciłam jeszcze do nich i poszłam na scenę.
------------------------------------------------------
Dzisiaj rozdział trochę inny ale takich będzie mało może w niedalekiej przyszłości jeszcze się pojawi zobaczymy.
Już wiemy kim jest Lauren jak myślicie w jaki sposób dowie się Camz,jeśli w ogóle się dowie ;) ?

CZYTASZ
Wrong Number, Baby ✔
Fiksi PenggemarNiewielka pomyłka,a tak wiele może zmienić w życiu dwóch osób. ~~Część 1~~ Nieznany: Ally rusz tą dupę do busa. Camila: Nie będę ruszać dupy a ty pomyliłaś numer skarbie ;) ~~Część 2~~ Lauren: Hej Sunny ;) Camila: Hej,nie masz teraz koncertu? ~~Częś...