Camila: Lolo jak się czujesz?
Lauren: W miarę dobrze
Lauren: Trochę wczoraj zabalowałyśmy co?
Normani: Trochę, dziewczyno ty widziałaś nasz pokój?
Lauren: Jeszcze nie
Lauren: Nie mam nawet siły wstać z łóżka
Camila: Przyniosę ci wodę i tabletki skarbie
Lauren: Dzięki misiek :)
Ally: Camren będzie razem leczyć kaca
Dinah: Nie tylko Camren Ally oh nie tylko :(
Normani: Ty też skarbie?
Dinah: Nawet nie wiesz jak mi głowa pęka
Normani: Camz czekaj tam na mnie pójdę z tobą po wodę i tabletki
Camila: Dla swojego misia?
Normani: Tak
Ally: Yass Norminah zaczyna żyć
Normani: Najpierw muszę przejść to pobojowisko
Camila: Powodzenia ja się o mało nie wywaliłam
Normani: Ja te....
Normani: *leży na podłodze*
Camila: lmao
Camila: Wstawaj szybko bo nasze skarby nam umierają
Lauren: Boże Mani ale z ciebie niezdara
Dinah: Tak jak i z Camz
Ally: Dwa pijaki i dwie niezdary słodko
Ally: Moje shipy żyją to ja lecę spać branoc :*
Lauren: Jak ona to robi, że nigdy nie ma kaca?
Normani: Cały czas zadaje sobie to pytanie

CZYTASZ
Wrong Number, Baby ✔
FanfictionNiewielka pomyłka,a tak wiele może zmienić w życiu dwóch osób. ~~Część 1~~ Nieznany: Ally rusz tą dupę do busa. Camila: Nie będę ruszać dupy a ty pomyliłaś numer skarbie ;) ~~Część 2~~ Lauren: Hej Sunny ;) Camila: Hej,nie masz teraz koncertu? ~~Częś...