- Ta..tata? - zmarszczyłam brwi i otworzyłam szerzej buzie.
- Wyglądasz jakbyś ducha zobaczyła. - odwrócił się znowu do blatu.
- Ty gotujesz obiad? - podeszłam bliżej i położyłam torebkę na wysepce.
- A nie jesteś głodna? - zapytał, próbując sos.
- Jestem. A..ale ty nie pijesz? - zapytałam niepewnie, aby go nie zdenerwować.
- Czas chyba się ogarnąć. - posłał mi szeroki uśmiech.
- Cieszę się tato, że już wszystko okey. - odwzajemniłam jego gest i dałam mu buziaka w policzek.
- Za 10 minut będzie, więc zejdź. - powiedział, gdy już odchodziłam.
- Okey. - skierowałam się na górę.
Mój humor się poprawił diametralnie. W końcu zaczyna się układać, mam pod kontrolą już swoje życie. Teraz na pewno będzie lepiej, musi być.
Przebrałam się w jakieś luźniejsze rzeczy. Związałam jeszcze włosy w luźnego kucyka. W tym czasie przyszedł do mnie sms.Od nieznajomego
Pasuje ci o 19 u mnie? Niestety nie znam twojego adresu, więc nie przyjdę.Do nieznajomego
Miałam to przemyśleć ;)Od nieznajomego
No nie daj się prosić; :*Do Colina
Mam dobry humor, więc niech ci będzie. :DOd Colina
Ja ci tak poprawiłem?Do Colin
Hmm... Jakiś tam udział miałeś.Od Colin
Spotkamy się, to już w ogóle będziesz w niebie.Do Colin
W piekle chyba...Od Colin
Jestem aż tak zły?Do Colin
Muszę cię dopiero poznać, żebym miała o tobie jakieś zdanie.Od Colin
Dzisiaj najbliższa okazja. :*Do Colina
Nie spieprz tego!Od Colina
Postaram się. Jesteś wybredna w stosunku do chłopaków?Do Colina
W pewnym sensie. :(Od Colina
Coś nie tak powiedziałem? :'''(Od Colina
Halo?Od Colina
Lisa?
CZYTASZ
Tylko ty i ja
RomanceKiedy ktoś odchodzi do lepszego świata, ty próbujesz poukładać wszystko od nowa. Starasz się aby życie nabrało ponownie kolorowych barw. Potrzebujesz osoby, która podniesie cię na duchu, pomoże ci. Ale co się stanie, jeśli ona upadnie i nie będzie...