Rozdział 17

119 8 0
                                    

22 marca 2017 roku

Od sylwestra byłam z Adamem.

Alex od tamtej pory pojawił się tylko raz.

Byłam wtedy w domu z Adamem. Oglądaliśmy jakieś romansidło, nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Spojrzałam na Adama, a on na mnie, po czym powiedział.

- Na otworzę- powiedział, głaszcząc moje włosy.

Potem całował mnie namiętnie, przestał słysząc drugi raz ten sam dźwięk.

- Zaraz wrócę- oznajmił.

Kiwnęłam tylko głowa, a on pocałował mnie w nosek.

- Już idę, idę- powiedział słysząc trzeci sygnał.

Nie było go chwilę. Więc poszłam sprawdzić kto przyszedł.

Moim oczom ukazał się Alex. Stał w drzwiach z kwiatami.

Widząc mnie powiedział.

- Proszę wróć do mnie. Zostawiłem dla ciebie żonę.

Niech pomyśle...nie- powiedziałam obejmując Adama, a on zrobił to samo.

-Ale dlaczego?

- Już znalazłam miłość swojego życia, związek z tobą był przykładem jakich frajerów unikać. I powiem ci, że dużo osób patrzy na moje doświadczenia wybierając partnera. Więc wyjdź, zanim skopię ci dupę.

Adam powstrzymywał się od śmiechu.

Gdy chciał już iść dodałam:

- A i rozmawiałam z twoja siostrą. Podobno jest przepiękna, pozdrów ja i żonę, jeśli jeszcze pozwala ci wchodzić do jej domu.

Żoną mojego ex zostawiła go dla kobiety. To chyba największą hańba dla mężczyzny.

To sie stało jakiś miesiąc temu.

Dwa tygodnie przed tym wydarzeniem, Adam zmienił całkowicie moje życie.

- Teraz ja będę się tobą zajmował i twoja dieta będzie całkowicie inna.

- To nie jest takie proste- powiedziałam.

-Damy siebie radę.

I pocałował mnie.

Od tamtej pory jem w miarę normalnie. I teraz dużo lepiej sie czuję.

Ale tego dnia stało się coś innego nieodwracalnego. Coś co było naprawdę wspaniałe.

Znałam Adama od dziecka.. Byliśmy przyjaciółmi dość długo, a teraz jesteśmy razem. Postanowiłam, że tego dnia chce przejść krok dalej. Tak, jestem dziewicą i chce to zmienić Właśnie z Adamem. Moim zadaniem to już jakieś zobowiązanie.. Przecież z nim chce stracić cnotę. Nigdy nie uważałam, że to coś co trzeba strzec jak największy skarb, ale nie chciałam tego zrobić z byle kim. 

Byłam pewna czego chcę, więc umówiłam się z Adamem na wieczór. Oczywiście mu nie powiedziałam o co chodzi.

Przygotowałam dom.

W korytarzu gdzieniegdzie leżały świeczki i płatki czerwonych róż.   Ścieżka prowadziło do jadalni. Na podłodze dookoła stołu leżały róże na blacie z kuchni leżały świeczki różnych rozmiarach. Na stole w jadalni leżały dwa talerze sztućce czerwone serwetki i ba środku lampion z wyciętym sercem i obok bukiet róż.  Na całym stole były płatki kwiatów i świeczki.  Ścieżka prowadziła także do sypialni. Na podłodze i łóżko rozsypane były płatki róż nad łóżkiem wisiał łańcuch z serduszek ze światełkami w środku tworząc różowy kolor w całym pomieszczeniu. Wszędzie było tyle świeczek, że ciężko było je policzyć.

Ubrałam się w czarną obcisłą sukienkę i czerwone szpilki. Pod spodem miałam czerwoną bieliznę z koronki i pończochy  zapinane klamrami do bielizny.  Moje włosy były rozpuszczalne i jak zawsze kręcone. Zrobiłam sobie makijaż nie za ostry, ale taki który pobudzi zmysły Adama. Ciemne czerwone usta, kreski, lekko pomalowane powieki trochę tuszu i wykonturowałam sobie twarz. Zrobiłam na kolację lazanie i pozostało mi tylko czekać na Adama.

Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.

Jak ze snuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz