- Emmo Smith, czy chcesz zostać moją żoną i być na mnie skazana do końca życia- spytał.
Nogi mi się ugięły. Serce waliło mi tak, że myślałam, że zaraz wyskoczy mi z piersi. Zaczęło brakować mi tchu. A do oczu napływały mi łzy. Jego oczy cały czas, wpatrywały się w moje. Był spokojny, ale to były tylko pozory. Prawda była tak, że bał się tak, jak tamtego dnia w szafie, a może nawet bardziej.
- Tak- wydusiłam.
Ze szczęścia nie mogłam nic innego powiedzieć, po prostu brakowało mi tchu.
Adam uśmiechnął się i wsunął mi na palec pierścionek.
Wstał a ja rzuciłam mu się na szyję. Poczułam jak łza snuje mi się po policzku. Nagle lekko się ode mnie odsunął i pocałował mnie bardzo namiętnie.
Dzięki tej chwili zapomniałam o naszej widowni. Przypomniałam sobie o niej, gdy zaczęli wiwatować. Odsunęliśmy się z bananami na twarzach. Spojrzałam na resztę i u nich było tak samo. Wszyscy mi gratulowali i życzyli naprawdę dziwnych rzeczy... Przez resztę wieczoru zostaliśmy w dobrych humorach.
Gdy tylko wróciłam oznajmiłam tą wspaniałą nowinę Ammie. Prawie nie rozniosła mi domu. Dobrze, że był tez Zack i Adam, bo sama raczej nie dałabym rady. Od tamtej pory planowaliśmy nasz wielki dzień. Byliśmy bardzo podekscytowani i szczęśliwi, że w końcu będziemy małżeństwem. Jedno było pewne. Data ślubu. Nasza data. 22 sierpnia 2019 roku.
![](https://img.wattpad.com/cover/96623204-288-k605196.jpg)
CZYTASZ
Jak ze snu
RomansaHistoria głównej bohaterki Emmy, która odpowiada o swojej niespodziewanej miłości. Kobieta zakochuje się w przystojnym nieznajomym, ratujacym jej życie Adamem. Mężczyzna traci z nia kontakt, ale po roku los daje im drugą szanse. Czy Emma wykorzysta...