Rozdział 18

126 9 0
                                    

Wyłączyłam wszędzie światła, teraz cały domu oświetlały rozmaite świece i łańcuch w kształcie serc. Poszłam do jadalni wygodnie się rozważając.

- Otwarte- krzyknęłam.

Usłyszałam jak otwierają się drzwi, a potem kroki.

- Wow- powiedział Adam wchodząc do jadalni i rozglądając się po niej. W końcu jego oczy stanęły na mnie. Uśmiechnął się- Jest wspaniale. Te wszystkie świeczki i płatki róż- powiedział znowu rozglądając się po pomieszczeniu, aż znowu staną na mnie- i jeszcze ty... - Jeszcze szerzej się uśmiechnął-Jest tak cudownie...

Przerwałam całując go, odwzajemnił pocałunek. Był krótki, ale namiętny. Trwał do oderwania moich ust od niego. Uśmiechnęłam się po czym lekko odsunęłam.

-  Też bardzo miło cię widzieć- powiedziałam.

Pokazał mi swoje przecudne dołeczki.

- Może usiądziemy?- Spytałam. 

- Chętnie- powiedział, po czym odsunął mi krzesło. 

Usiadłam, a następnie on usiadł.

- Co pysznego ugotowałaś? - Spytał.

- Lazanie twoją ulubioną.

- Mmm.. Wygląda pysznie- powiedział patrząc na talerz. Nabrał trochę na widelec, a potem wziął do ust.- I tak smakuje. Naprawdę jest przepyszna, o wiele wiele lepsza niż moja.

- Dziękuję- powiedziałam tez biorąc kęs. Naprawdę była pyszna.

- A więc chcesz mnie o coś prosić- zażartował, biorąc kolejną porcję do ust.

- Nie tym razem- powiedziałam drocząc się.

- Więc o co chodzi- powiedział poważniejąc i przestając jeść.

- Chciałam tylko miło spędzić czas.

Nachylił się a potem mnie pocałował.

- Jesteś wspaniała.

Otworzyliśmy wino, po czym zjedliśmy i wypiliśmy połowę.

Po skończeniu posiłku Adam spytał, słysząc utwór przy którym tańczyliśmy w sylwestra.

- Jasne- odparłam.

  Złapał mnie za jedną rękę, a drugą położył na mojej talii. Położyłam rękę na jego ramieniu. Adam przesunął mnie bliżej po czym zaczęliśmy się kołysać. Obrócił mnie kilka razy.

Przy tańcu prawie cały czas się śmieliśmy. Było idealnie. 

- Chodź ze mną- powiedziałam, gdy piosenka się skończyła.

Załapałam go za rękę po czym przeszliśmy do sypialni. Adam był trochę zdziwiony, ale po chwili złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie. Zacząć mnie całować po szyi, a po chwili w usta. Powoli rozpinałam jego koszule, po czym całkowicie ją ściągnąłem, całując go wtedy w szyję i obojczyki.

- Jesteś tego pewna?-Szepną mi do ucha, już trochę zdyszany przez pocałunek?

- Tak- odpowiedziałam.

Wtedy on jedynym szybkim ruchem rozsunął mi sukienkę i złapał za końce, a ja uniosłam ręce. Pociągnął ja do góry, a po chwili już leżała w kącie pokoju. Rozpięłam mu spodnie, po czym opuściłam je na dół. Nagle rzuciłam go na łóżko. Ściągnęłam mu buty, spodnie i skarpetki. Zaczęłam go całować, aż doszłam do jego ust. Całował mnie, a potem złapał jedną ręką i okręcił tak, że teraz był na mnie. Zaczął całować mnie po szyj i schodzić w dół. Odpiął mi klamry i delikatnie zdjął mi pończochy i szpilki całując przy tym moje nogi. Wrócił na górę i teraz ja przewróciłam nas na drugą stronę. Uśmiechnęłam się figlarnie.

Pochyliłam się nad nim i pocałowałam w klatkę piersiową.

- Pięknie pachniesz, tak podniecająco- szepnął mi do ucha pocałował w szyję.

- Wiem taki był plan- powiedziałam uśmiechając się.

Wybuchł śmiechem.

- A więc to wszytko siebie zaplanowałaś.

- No tak jakby, jeszcze mój plan zrealizował się cały.

- Więc zrealizujmy go.

Uśmiechnęłam się do niego.

Pochyliłam się chcąc go pocałować. Podczas pocałunku szybkim ruchem rozpiął mi stanik.

- Wiedzę, że masz już wprawę- powiedziałam lekko się drocząc.

- Nie aż tak duża jak myślisz- powiedział całując mnie w ucho- zresztą sama sprawdzisz.

- Tak tylko..- zaczęłam.

- To twój pierwszy raz prawda?

- Tak.

- Nie martw się będę delikatny.

Kiwnęłam głową na tak. Potem zaczął mnie całować. Zdjął mi powoli bieliznę, która wylądowała zaraz na podłodze. Tak jak mówił wszedł we mnie bardzo delikatnie i zaczął poruszać się w górę i w dół. Na początku trochę bolało, ale bardzo szybko ból zamienił się w rozkosz. Był naprawdę bardzo delikatny, ale później wzmocnił swoją siłę i szybkość. Nie wiedziałam, że to może być, aż takie przyjemne.

Jak ze snuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz