Miłość to znaczy popatrzeć na siebie, tak jak się patrzy na obce nam rzeczy, bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu. A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie, ze zmartwień różnych swoje serce leczy, ptak mu i drzewa mówią: przyjacielu. Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć, żeby stanęły w wypełnienia łunie. To nic, że czasem nie wie, czemu służyć: nie ten najlepiej służy, kto rozumie.
Podniosłam się ze swojego łóżka, ale nie minęło nawet pięć sekund, gdy z powrotem na nie opadłam, gdy tylko mój wzrok znalazł zegarek, wskazujący szóstą pięćdziesiąt sześć. Jęknęłam przeciągle, zastanawiając się co do cholery, mnie napadło, by zaczynać pracować w wakacje. To był najgorszy pomysł w moim życiu, który wiązał się z tym, że już każdego ranka przez resztę dni wolnych, oczywiście oprócz weekendów będę zmuszona podnosić swój tyłek o siódmej z mięciutkiego materaca i jeździć do pracy. Westchnęłam, gdy kolorowy budzik rozdzwonił się kolejny raz i postawiłam stopy na zimnej posadzce, obiecując sobie, że w nowym mieszkaniu, do którego wprowadzam się już w tym tygodniu, w sypialni będę miała wielki, ciepły dywan. Podeszłam do szafy, otwierając ją i wyciągnęłam białą idealnie wyprasowaną bluzkę z niedużym dekoltem i, gdy miałam wyciągnąć kontrastujące, czarne spodnie mój telefon wydał wibrację. Rzuciłam materiał w ręce na łóżko, uważając, by się nie skosmacił i podeszłam do parapetu, chwytając swojego, nowego samsunga, którego dostałam dwa tygodnie temu od taty, gdy był tutaj z wizytą.
Od: Justina
Mam nadzieję, że pamiętasz, że zaczynasz dzisiaj pracę i jesteś już na nogach :)Odczytałam esemesa i zagryzłam wargę, nic nie odpisując. Z Bieberem nie widziałam się całe ostatnie dwa tygodnie, bo cały czas spędził poza granicami miasta i nawet raz, aż do wczorajszego wieczoru, gdy zadzwonił, by ustalić godziny spotkania, nie zaszczycił mnie telefonem. Mówiąc, że było mi to obojętne, ewidentnie bym skłamała, bo przecież dużo rzeczy się pomiędzy nami wydarzyło, potem jeszcze ta nieudana kolacja i esemes, w którym wyznał, że za mną tęskni i nagły brak kontaktu. Zachodziłam w głowę czy wszystko u niego w porządku i, gdyby nie ciągłe artykuły na stronach plotkarskich na jego temat i zdjęcia na instagramie, na których widać było, że świetnie się bawi, pewnie wszystkie ostatnie dni spędziłabym, próbując uparcie się do niego dodzwonić i przy okazji robiąc z siebie idiotkę. Dobrze, że miałam również kontakt z Jazzy, z którą rozmawiałam raz i, gdyby nie jej zapewnienia, że wszystko jest ok, a Justin nie dzwoni, bo jest dupkiem i nie mam czym się przejmować, byłoby pewnie krucho.
Pokręciłam głową, chcąc odrzucić od siebie wszystkie myśli i znów odwróciłam się w stronę półek z ciuchami, wpadając na fantastyczny pomysł. Zagryzłam wargę i zrzuciłam z siebie bluzę i skarpetki, chwytając biały stanik i czarne majtki, bo nie lubiłam, gdy bielizna prześwitywała mi przez ubrania, odznaczając się.
Nałożyłam wybrany komplet i przygryzłam wargę, wyciągając po krótkim zastanowieniu białą bluzkę, która wyglądała bardziej jak zapinana marynarka i czarne, obcisłe spodnie. Narzuciłam obydwie rzeczy na swoje ciało, dobierając złote kolczyki i dłuższy naszyjnik. Otworzyłam szafkę, która również była w szafie i wyjęłam czarne, wysokie szpilki, w które włożyłam stopy i stanęłam przed lustrem, uśmiechając się, gdy tylko spodobał mi się efekt. Ruszyłam do łazienki, gdzie w ekspresowym czasie ułożyłam włosy w drobne loki i nałożyłam na twarz delikatny makijaż, podkreślając usta czerwoną szminkę, pod kolor moich paznokci.
Wyszłam z pomieszczenia, gdy tylko uznałam, że jestem gotowa i zabrałam ze swojego pokoju czarną torebkę, w której miałam swoje SV i podstawowe świadectwa, ukazujące ukończenie poszczególnych kursów, jak i liceum, wychodząc na korytarz. Udałam się do kuchni, gdyż potrzebowałam porządnej kawy na przebudzenie i możliwość do dalszego funkcjonowania i przekroczyłam próg, widząc siedzącego na kanapie Ethana, który trochę się zmieszał, widząc mnie, zapewne przez to, że był w samych bokserach. Powiedział krótkie przeprosiny na swój strój, ale machnęłam tylko ręką i podeszłam do ekspresu.
CZYTASZ
Szalona graficzka - Justin Bieber ✅
FanfictionIzabella jest młodą dziewczyną, która uwielbia bawić się grafiką. Od dłuższego czasu ma konto na wattpadzie, gdzie pod nazwą Szalona graficzka zajmuję się tworzeniem okładek. Jest znana przez miliony użytkowników, a o jej prace biją się wszyscy, któ...