Section 15

21 11 3
                                    

Hej. Najpierw notka wstępna. A więc wybaczcie, że tak długo nie było rozdziałów, ale ostatnio miałam mały problem z weną. Ale już mi przeszło więc jest dobrzexD
No więc teraz zapraszam na Nowy rozdział. Niestety musiałam siłą ściągać Matta ze spotkania z CzarnaGwiazda-. Ktorej dedykuje ten rozdział😊
No, ale się udało i mam nadzieję ze dobrze wypoczął podczas herbatki xD Bo teraz pora wrócić do jego życia;)

P.S Rozdział niesprawdzony
A i pamiętajcie. Każdy komentarz to ogromna motywacja a gdy ich brakuje smutno jest autorowi:) Więc dla Was to chwila a dla mnie powód do napisania kolejnej części.

Matt POV:

Pomrugałem kilkukrotnie spoglądając na wiadomość jaką dostałem przed momentem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pomrugałem kilkukrotnie spoglądając na wiadomość jaką dostałem przed momentem.
Przełknąłem z trudnem ślinę czując jak serce podchodzi mi do gardła.
Drżącymi dłońmi wybrałem: Odpowiedź zastanawiając się nad tym co mogę napisać.

Do; nieznany
Kim jesteś?

Wysłałem wiadomość siedząc spięty jak nigdy. Wpatrywałem się w czarny ekran telefonu, czekając na odpowiedź.
Czułem się bardzo dziwnie, z jednej strony byłem po ludzku przerażony a z drugiej czułem jakąś dziwną potrzebę dalszego wyszukiwania informacji. 

Telefon ponownie zawibrował,a ja z głośno bijcym sercem spojrzałem na wiadomość.

Od;nieznany
Twoim największym koszmarem Matt.
P.S Jesteś nawet słodki gdy się boisz.

Rzuciłem telefonem w ścianę zrywają się z łóżka. Złapałem za końcówki włosów delikatnie szarpiąc je. Mój żołądek zawiązywał się w supeł, serce podeszło do gardła, kolacja zjedzona na szybko zaczęła mi się wracać a nogi zrobiły się jak z ołowiu.

Czym ja sobie zasłużyłem na ten koszmar?!
Przeszedłem koło okna, kiedy coś za nim zwróciło moją uwagę.
Czarny mercedes.
Włosy stanęły mi deba, na ciele pojawiła się gęsia  skórka a z ust wydobył się cichy jęk.
Szyby były niby przyciemnione, ale ja czułem, że ten ktoś mnie obserwuje.

Szybko zasłoniłem rolety wracając na sofe. Nie mogę tak panikować ten ktoś tego właśnie chce.

Jak nie panikować jak stoi przed domem i jestem na jego celu?

Może to czyjś inny samochod-Starałem się podnieść na duchu.

Nie wierzyłem w to w ogóle, ale mimo to powtarzałem w myślach to jak jakieś zaklęcie przeglądając listy.

Jeden był od Corneli.

Droga Anastasio,

Wycofaj się z tego śledztwa. Nie chodzi tu o mnie, ale o Ciebie. On...On dowiedział się, że z tobą rozmawiałam. Jest zły, boję się o to, że może Cię skrzywdzić tak jak zrobił to jeden z jego ludzi twoim rodzicom.
On nie pozwoli by jego mroczny sekret wyszedł na światło dzienne.
Tak samo błagam nie zadawaj się z Anthonym. On jest niebezpieczny...
Całuję Cornelia.
16.12.2016r

Krwawe ŚladyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz