Obudziłam się. Była godzina 09.33. Poszłam do łazienki i odkręciłam wodę, umyłam zęby i usłyszałam, że ktoś idzie.
- Siemanko Roman. - powiedziałam wychylając głowę zza drzwi łazienki.
- Siemanko Letty. - powiedział idąc do kuchni.
Przebrałam się i poszłam do Romana.
- Kiedy się obudzą?
- Znając życie to pewnie zaraz. - powiedział.
I nie mylił się. Niedługo potem wszyscy po kolei schodzili na dół. Han, Gisele, Vinc, Mia, Brain, Tej. Brakowało tylko Dom' a. Gdy wszyscy byli w kuchni wzięli się do robienia śniadania.
- Mia, idź obudź Dom'a. - powiedział Han.
- Ty idź. Ja robię śniadanie.
- A ja herbatę. - zaśmiał się.
- Dobra na pójdę. - odezwałam się
- Uuu... coś się święci. - powiedział Tej.
- Taaaaa, chciałbyś. - odpowiedziałam.
Poszłam na górę i wchodziłam do każdego pokoju, aż trafiłam na pokój Dom'a. Wcale nie spał.
- O, nie śpisz. Czemu nie schodzisz na dół?
- Czekałem, aż ty mnie obudzisz. - mrugnął.
Wstał z łóżka w bokserkach i wziął jeansy i białą bokserkę.
- Ty zawsze w bokserce.
- Hehe, trzeba podkreślić mięśnie. - zaśmiał się.
Podkreślać to miał co.
- Nie no wygodnie mi tak. - dodał.
***
Gdy wszyscy byli już po śniadaniu brali się do sprzątania.
- Dobra to my już jedziemy. - powiedział Han.
- Okej my dojedziemy później. - powiedział Dom.
***
Han, Vinc, Roman i Brain byli już w warsztacie. Tej, Mia i Gisele pojechali na zakupy. Tylko jeszcze Dom czekał aż wezmę ciuchy na zmianę.
- To gdzie ten warsztat? - spytałam schodząc na dół po schodach.
- Nie daleko stąd. Możemy jechać? - spytał.
- Jasne.
- To może pojedziemy moim Dodge'm? - zaproponował.
- Okej, ale ja prowadzę. - powiedziałam wyrywając mu kluczyki z rąk.
Widziałam tylko jak się uśmiechnął.
***
- To tutaj. - powiedział.
- Duży ten wasz warsztat. - zaśmiałam się.
- No tak trochę.
- To gdzie mogę się przebrać. - spytałam, gdy byliśmy już w środku.
- Tutaj. - otworzył drzwi od łazienki.
- Dzięki.
***
- O, tutaj jest. - powiedział Roman szturchając Vinc'a w ramię.
- Łooo. - wyksztusił tylko tyle.
- Bardzo oryginalne. - powiedziałam.
- Gdzie Dom? - spytałam.
- Kazał czekać ci na niego w tamtym głównym "pokoju". Zaraz przyjdzie. - powiedział Brain.
- Jeden konkretny. - zaśmiałam się.
Weszłam do tego głównego " pokoju ", w którym było BMW.
- Zaraz zobaczymy co się stało. - powiedziałam szeptem otwierając maskę samochodu. - Wystarczy tylko wymienić uszczelkę.
Wzięłam się do roboty. W tym samym czasie Dom wszedł do garażu. Zobaczył mnie w krótkich spodenkach i bluzce sięgającej przed pępek.
- Na co się gapisz? - spytałam.
- Ty mi powiedz. - zaśmiał się. - Widzę, że już wzięłaś się za robotę więc idę.
- Dom czekaj... - powiedziałam podbiegając do niego - Ja... ja chciałam powiedzieć ci...
- Dom... - powiedział Brain stojący w drzwiach. - Klient czeka.
- Już idę. Dokończysz wieczorem okej? - spytał.
- Okej. - powiedziałam.HEJ!❤
Dzisiaj trochę dużo dialogów... ale chyba o to chodzi. 😂
Myślę, że akcja rozkręci się za 2, 3 rozdziały, bo narazie muszą się wszyscy poznać i bezgranicznie sobie zaufać. ☺
Mam nadzieję, że się spodoba. 😚
~Zandra

CZYTASZ
Fast and Furious ❤
FanficJak bardzo zmieni się życie niezwykłej 18-latki? Może znajdzie pierwszą i bezgraniczną miłość?